Długość życia człowieka wpływa na środowisko naturalne
Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davies oczekiwana długość ludzkiego życia jest głównym elementem pozwalającym na przewidzenie liczby gatunków inwazyjnych oraz zagrożonych. Zwykle w analizach oddziaływania człowieka na środowisko element ten nie jest brany pod uwagę.
Uczeni przeanalizowali 15 różnych czynników, od rozwoju turystyki, poziomu rozwoju rolnictwa, opadów, regulacji dotyczących użycia pestycydów czy PKB kraju, po wykorzystywanie zasobów wodnych, przepisy dotyczące ochrony przyrody, poziom analfabetyzmu i stabilność polityczną państwa. Następnie szukali związku tych czynników z inwazyjnymi i zagrożonymi gatunkami ptaków i ssaków. Okazało się, że najważniejszym z czynników jest przewidywana długość życia Homo sapiens.
To nie był przypadkowy wzór. Ze wszystkich analizowanych czynników właśnie ten jeden - oczekiwana długość życia - był decydujący dla pojawiania się gatunków inwazyjnych i zagrożonych wśród ptaków i ssaków - stwierdził główny autor badań Aaron Lotz.
Analizą objęto 100 krajów, w których mieszka łącznie niemal 90% ludności i których powierzchnia stanowi 74% powierzchni planety.
Naukowcy odkryli m.in. że w Nowej Zelandii i USA żyje nawięcej zagrożonych i inwazyjnych gatunków ptaków, a Nowa Zelandia to ten kraj, w którym żyje najwięcej zagrożonych i inwazyjnych gatunków w ogóle. Od czasu kolonizacji wysp doszło na nich do katastrofalnej utraty bioróżnorodności i masowego pojawienie się gatunków inwazyjnych. Na drugim biegunie znajdują się kraje afrykańskie, gdzie zanotowano najmniejszy odsetek zagrożonych i inwazyjnych gatunków ptaków oraz ssaków. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest niewielka międzynarodowa wymiana handlowa, co zapobiega rozprzestrzenianiu się gatunków inwazyjnych. Odsetek gatunków inwazyjnych rośnie też wraz ze wzrostem PKB krajów. Zauważono również, że im większa bioróżnorodność (rozumiana tutaj nie jako zdrowie środowiska naturalnego, ale jako liczba gatunków) i większa powierzchnia kraju, tym większy odsetek zagrożonych gatunków ptaków.
Aaron Lotz podkreśla, że badania jego zespołu pokazują, jak słabo rozumiemy skomplikowane relacje pomiędzy człowiekiem a środowiskiem naturalnym. Autorzy niektórych badań uawżają, że jest środowisko i jesteśmy my. Ale my jesteśmy częścią ekosystemu. Musimy podczas badań zacząć uznawać ludzi za część środowiska naturalnego i nie wyrzucać Homo sapiens z tego równania. Musimy uświadomić sobie, że jesteśmy bezpośrednio powiązani z naturą - dodaje uczony.
Z całym artykułem można zapoznać się na łamach pisma Ecology and Society.
Komentarze (0)