Dżdżownice a globalne ocieplenie
Istnieje hipoteza mówiąca, że dżdżownice mają pozytywny wpływ na równowagę gazów cieplarnianych. W rzeczywistości tak nie jest - mówi profesor Johan Six z ETH Zurich. Badania prowadzone wraz z profesorem Janem Willenem van Groeningenem z holenderskiego Wageningen University oraz uczonym z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis, Trinity College w Dublinie i MIędzynarodowego Centrum Rolnictwa Tropikalnego w Kolumbii wykazały, że dżdżownice przyczyniają się do emisji gazów cieplarnianych.
Naukowcy zebrali 57 studiów na ten temat i przeanalizowali je pod kątem statystyczym. Ich prace wykazały, że obecność dżdżownic w glebie zwiększa emisję tlenku azotu o 42%, a dwutlenku węgla o 33%. Nie znaleziono tez żadnych dowodów na to, by dżdżownice przyczyniały się do akumulacji węgla w glebie.
Naukowcy sądzą, że zwierzęta przyczyniają się do uwolnienia gazów cieplarnianych na wiele sposobów. Mieszają materię organiczną powodując zwiększenie tempa jej rozkładu, odchody dżdżownic działają jak inkubator dla mikroorganizmów, zwiększając aktywność bakterii produkujących tlenek azotu. Ponadto, kopiąc w glebie tunele, ułatwiają gazom cieplarnianym wydostanie się do atmosfery.
Uczeni zauważają, że wciąż nie jest jasne, czy i w jakim stopniu aktywność dżdżownic i powodowane przez nie uwalnianie gazów cieplarnianych, są kompensowane przez ich pozytywny wpływ na roślinność.
Komentarze (2)
Flaku, 6 lutego 2013, 13:11
http://losyziemi.pl/...-jak-sie-uwaza/
Skończcie w końcu pisać o tym najwiekszym biznesie który się robi na biednych ludziach bez ich zgody.
Mariusz Błoński, 6 lutego 2013, 15:01
W 1982 roku, po Mundialu (tym, na którym Polska zajęła 3. miejsce), włoski Związek Wędkarski podarował świetnemu bramkarzowi, Dino Zoffowi, milion dżdżownic hodowlanych. Wtedy dowiedziałem się, że na dżdżownicach można robić biznes. Nie wiedziałem tylko, że jest to największy biznes na świecie.
A na poważnie.. proponuję zapoznać się z NIEZWYKLE MERYTORYCZNYM komentarzem do onetowskich "rewelacji": http://doskonaleszare.blox.pl/2013/01/Jak-IPCC-trafilo-w-dziesiatke-z-prognozami-klimatu.html
Polecam też dwa pierwsze komentarze pod tą notką. Bo wygląda na to, że przywołany przez Onet pan Spencer jest albo jedynym sprawiedliwym, albo.... no właśnie.