Ofiara ponosi koszty przewyższania możliwości drapieżników
Kiedy wokół pełno drapieżników, ofiary często zaczynają mniej jeść, by uniknąć przebywania na otwartej przestrzeni i upolowania. Najnowsze badania wykazały, że choć obawiając się pluskwiaków Podisus maculiventris, gąsienice motyla z rodziny zawisaków Manduca sexta jedzą aż o 40% mniej, zaczynają rosnąć szybciej i uzyskują tę samą wagę, co gąsienice z niezagrożonych rejonów. Dzięki temu w okamgnieniu stają się zbyt duże na to, by je zjeść.
Inne studia wykazały, że podobną strategię stosują kijanki, które by umknąć drapieżnikom i szybciej opuścić habitat, zwiększają tempo przemiany w dorosłe żaby. Tutaj jednak pojawia się pewien istotny koszt: zestresowane osobniki są mniejsze.
Podczas eksperymentów na gąsienicach naukowcy z Uniwersytetu Cornella zaobserwowali, że w pierwszych dniach zastraszania zwiększa się skuteczność ekstrahowania azotu z pomidorów, wzrasta także zawartość tłuszczu w ciałach M. sexta. Mimo że masa przestraszonych gąsienic była taka sama jak nieprzestraszonych, te pierwsze okazały się fundamentalnie różnymi organizmami, składającymi się z większej ilości lipidów i mniejszej cukrów - wyjaśnia prof. Jennifer Thaler.
Amerykanie podejrzewali, że nie można bezkarnie zwiększać tempa wzrostu i efektywności trawienia. Nie musieli długo czekać na potwierdzenie swoich hipotez, bo już po 9 dniach przerażane gąsienice jadły więcej od grupy kontrolnej, ale metabolizowały pokarm ze znacznie mniejszą (o ok. 35%) wydajnością. Akademicy spekulują, że choć zestresowane gąsienice są nadal podatne na upolowanie, muszą więcej żerować, by podtrzymać wagę, bo mechanizm zezwalający na skuteczniejsze wykorzystanie jedzenia przestał w pewnym momencie działać.
Podczas eksperymentów na zewnątrz ustawiano małe klatki z 3 okazami pomidorów, 6 gąsienicami M. sexta po 2. wylince oraz drapieżnymi pluskwiakami P. maculiventris, które wysysają gąsienice. By na czas badań utrzymać M. sexta przy życiu, entomolodzy usunęli aparaty gębowe pluskwiaków. W ten sposób reakcja stresowa rozwijała się przy braku realnego zagrożenia. Po 3 dniach sprawdzano, jaka część pomidorów zniknęła i ile ważyły gąsienice.
W laboratorium badania zaczęto od gąsienic M. sexta po 2. wylince i pozbawionych "broni" pluskwiaków, ale czas eksperymentu wydłużono do 9 dni, co 3 przeprowadzając zwierzęta na nowe rośliny. Wokół łodyg rozpięto papierowe osłonki, dzięki którym zbierano ekskrementy owadów i analizowano zawartość azotu oraz węgla. W końcowym etapie obu scenariuszy gąsienice zamrażano, by określić skład ich ciała.
Komentarze (0)