Przeciętny znaczy atrakcyjny
Psycholodzy z Uniwersytetu w Glasgow badali atrakcyjność głosową i odkryli, że w tym przypadku przeciętny oznacza najpiękniejszy i przyciąga najwięcej adoratorów (Current Biology).
Brytyjczycy posłużyli się serią nagrań 32 mężczyzn i 32 kobiet. Na tej podstawie stworzyli kompozycje z coraz większą liczbą składowych głosów. Zaczęli od dwóch, potem przyszła kolej na 4, 8, 16 i 32. Nagrania odtworzono 25 słuchaczom, którzy mieli ocenić atrakcyjność. W większości przypadków głosy łączone wydawały się badanym ładniejsze od oryginalnych, a ich atrakcyjność rosła wraz z liczbą uwzględnionych głosów.
Naukowcy przypuszczają, że działo się tak, ponieważ głosy kompilowane miały wyższy stosunek składowej harmonicznej do szumu, co oznacza, że wydawały się "gładsze" i w mniejszym stopniu zakłócane nieregularnościami. Gładsze i bardziej regularne głosy mogą zaś sygnalizować młodszych i zdrowszych mówców – tłumaczy profesor Pascal Belin.
Drugie wytłumaczenie jest takie, że głosy składane z wielu brzmią bardziej jak głosy przeciętne i te, którym bliżej do wysokości i barwy przeciętnej populacyjnej, są postrzegane jako bardziej atrakcyjne.
Psycholodzy postanowili to sprawdzić, manipulując oryginałami. Stworzyli wygładzoną wersję, ale o tej samej wysokości co pierwotny głos. Kiedy badani wysłuchali obu nagrań, uznawali wersję gładszą za ładniejszą. Identyczne rezultaty uzyskano, zmieniając głosy, tak by ich wysokość była bardziej lub mniej zbliżona do przeciętnej w społeczeństwie. Znów te pierwsze uznawano za atrakcyjniejsze.
Ludzki głos, poza rolą nośnika mowy, ujawnia cenne informacje dotyczące biologicznych cech mówiącego. Atrakcyjność głosu stanowi częściowe odzwierciedlenie danych o zdrowiu, sprawności reprodukcyjnej itp. [...] Dodatkowo ludzie przypisują więcej pozytywnych cech osobowościowych ludziom z atrakcyjnymi głosami; to dobrze znane w psychologii złudzenie "co brzmi pięknie, musi być dobre".
Profesor Belin przestrzega jednak przed generalizowaniem wyników jego zespołu. Na razie posłużono się samogłoskami, a w sytuacjach życiowych pojawia się przecież wiele dodatkowych wskazówek, np. tempo mówienia czy intonacja. Mimo to odkrycia mają ważne implikacje dla technologii głosowych, wskazując na proste sposoby zwiększenia atrakcyjności syntetycznych głosów [...]. Osobom indywidualnym profesor zaleca make-up wokalny, czyli dostosowanie przeciętnej wysokości swojego głosu do średniej wyznaczonej dla grupy przedstawicieli własnej płci.
Komentarze (3)
Szaman, 26 stycznia 2010, 15:33
Pare lat temu robili taki eksperyment dla twarzy (komputerowo usredniajac realne twarze) i płcie przeciwne wybierały te najbardziej średnie.
Marek Nowakowski, 27 stycznia 2010, 09:21
Dla każdego co innego jest piękne lub seksowniejsze. Kwestia gustu, zauroczenia lub różnorodności genetycznej, bo jak się domyślam to idzie o rozród zawsze.
thibris, 30 stycznia 2010, 15:10
Jasne że tak, ale odcinając ekstrema tak czy siak pozostaje nam średnia. Nikt nie twierdzi że głos Ozziego, Kaczora Donalda czy C3PO nie może dla pewnej ilości osób brzmieć bardziej pięknie.