Przystosowuje się dla przyjemności
Para badaczy postanowiła pogłębić zakres, w jakim gry komputerowe przystosowują się do stylu i potrzeb poszczególnych użytkowników. W tym celu stworzyli oni grę, która identyfikuje, czy ktoś jest poszukiwaczem rozrywki, czy wyzwań i dostosowuje kolejne etapy do indywidualnych potrzeb. W ten sposób dwóch ludzi styka się z zupełnie innymi wersjami i w dodatku wszyscy, bez wyjątku, są zadowoleni.
Julian Togelius i Georgios Yannakakis z IT-Universitetet i København manipulowali grą Super Mario Bros. W zależności od wyników graczy zmieniali różne parametry, w tym rodzaj przeciwników oraz odległości dzielące platformy. Gra zapisywała też ruchy badanych, np. jak często biegli i skakali, oraz jak dużo czasu spędzali, stojąc.
Następnie ochotnicy grali w dwie nieco inne wersje Super Mario Bros. Później wypytywano ich o to, która z nich była bardziej wymagająca/przewidywalna i zabawna/frustrująca. Duńczycy posłużyli się algorytmami pozwalającymi ustalić zbiór parametrów dla różnych doświadczeń związanych z grą.
Niektóre rezultaty były oczywiste, jak np. to, że zbyt duże odstępy między platformami, przez które często się ginęło, odbierano jako coś frustrującego. Inne już niekoniecznie. Wytypowano m.in. elementy/czynności zwiększające subiektywne poczucie zabawności, które nie są konieczne do osiągnięcia ogólnego celu.
Komentarze (1)
thibris, 19 października 2009, 13:00
Świetna sprawa. Mam nadzieję, że dzięki podobnym badaniom zyskają taką funkcjonalność inne gry. Bardzo brakuje mi możliwości zmiany stopnia trudności w grach. Ustawiasz raz na początku i tyle. Jak chcesz zmienić, to graj od nowa. W sporej liczbie gierek i tak na początku jest jakaś forma samouczka/treningu, więc można by ją wykorzystać do ustawienia bazowej trudności gry. Później zależnie od tego jak sobie radzi gracz, można by manipulować trudnością gry. Ja jestem jak najbardziej za.