Rozedrgane serce gracza
Szwedzcy naukowcy wykazali, że brutalne gry wideo prowadzą u dzieci do nieregularnego rytmu serca.
Badacze z Uniwersytetu Sztokholmskiego, Uniwersytetu w Uppsali i Karolinska Institutet zaprosili 19 chłopców w wieku od 12 do 15 lat do zabawy z dwoma grami: brutalną i "pacyfistyczną". Szef zespołu Frank Lindblad opowiada, że po zakończeniu sesji u ochotników obcujących z wirtualną przemocą pojawiła się arytmia. Zauważyliśmy nieregularne odstępy między kolejnymi uderzeniami serca.
Oznacza to, że gry naprawdę silnie wpływają na układ nerwowy młodych ludzi, a za jego pośrednictwem także na inne istotne dla zdrowia i życia organy.
Na razie jest za wcześnie, by wyciągać wnioski na temat długoterminowego wpływu gier, ale na pewno warto dogłębniej zbadać to zagadnienie. Lindblad wyjaśnia, że EKG wykonywano zarówno podczas gry, jak i w nocy. Okazało się, że zaburzenia rytmu serca utrzymywały się również podczas snu. Chłopcy nie wspominali o jakichkolwiek problemach ze snem, ale wiadomo, że w tym czasie są przyswajane wiadomości nabyte podczas dnia. Jakiekolwiek zaburzenia snu mogą zatem negatywnie wpływać na proces uczenia się.
Ludzki organizm dysponuje prawdopodobnie mechanizmami pozwalającymi na zaadaptowanie do efektów fizjologicznych grania, ponieważ u osób uzależnionych od gier często nie obserwuje się tego typu negatywnych zjawisk.
Komentarze (5)
thibris, 17 listopada 2008, 15:19
Ciekawe jakich gier użyli do testów. Kangurek Kao na pewno powodował u mnie większe nerwy niż różne Painkillery czy Postale. Czy to brutalność tak wpływała na serca dzieciaków czy też szybkie tempo gry ? Pasjans i tetris na 99 poziomie też na pewno różnie działają na układ nerwowy.
Grzybu123, 17 listopada 2008, 18:18
A najlepsze jest to, że im bardziej się w taką grę wczujemy, tym zapewne ona bardziej na nas oddziałuje... A jakie najlepiej gry się sprzedają? No właśnie...
Pozdrawiam
waldi888231200, 17 listopada 2008, 19:59
Czyżby modyfikowały PM?? dla mózgu stany emocjonalne wywołane grą nie różnią się od rzeczywistości ??
wuszczyn-kawaX, 19 listopada 2008, 19:12
eeee tam. Gralem w Mortal Kombat za malolata, potem survival hoorrory lubilem (jak robilismy sesje nocna to nikt pada nie chcial trzymac). Ale na starosc wyszlo, ze gram tylko w PESa . . .
Ja tam na gry nie narzekam - wiecej mi daly niz . . . zabraly ;]
waldi888231200, 19 listopada 2008, 22:04
W sumie masz rację, przecież czas ponoć nie istnieje.