To pył, a nie megastruktura Obcych
Dziwne, zachodzące w dużych odstępach czasowych spadki jasności gwiazdy Tabby, znanej oficjalnie jako KIC 8462852, można częściowo wytłumaczyć obecnością pyłu, a nie megastruktury zbudowanej przez obcych.
Astronomowie z University of Arizona zauważyli, że wspomniane spadki jasności są większe w zakresie ultrafioletu niż w podczerwieni. Tymczasem każdy obiekt większy od ziarna kurzu powodowałby równomierne spadki w całym zakresie spektrum światła. To wyklucza teorię o megastrukturze obcych, gdyż jej obecność nie wyjaśniałaby różnicy w spadkach jasności w zależności od długości fali światła. Podejrzewamy, że wokół gwiazdy krąży chmura pyłu, która obiega ją w ciągu 700 dni, mówi Huan Meng, główny autor badań.
Jednak spostrzeżenia uczonych z Arizony nie rozwiązują wszystkich zagadek gwiazdy Tabby.
KIC 8462852 znajduje się w odległości 1500 lat świetlnych od Ziemi. Od roku 2015 wywołuje olbrzymie kontrowersje. Wtedy to grupa astronomów pracująca pod kierunkiem Tabethy Boyajian zauważyła, że w ciągu poprzednich pięciu lat gwiazda kilkukrotnie znacząco zmniejszała swoją jasność. Raz spadek ten wyniósł aż 22%. Żadna planeta krążąca wokół gwiazdy nie mogłaby spowodować tak olbrzymich spadków jasności. Dlatego też pojawiło się wiele hipotez dotyczących tego zjawiska. Mówiono o grupie komet lub ich fragmentów, o pyle międzygwiezdnym i o megastrukturze wybudowanej przez obcych.
Kolejne badania gwiazdy przynosiły kolejne sensacyjne odkrycia. Okazało się, że gwiazda nie tylko doświadcza znacznych krótkoterminowych spadków jasności, ale, że w latach 1890-1989 jej jasność zmniejszyła się o około 20%. Niedługo potem dowiedzieliśmy się, że w samych tylko latach 2009-2013 spadek jasności gwiazdy Tabby wyniósł aż 3 procent.
Najnowsze badania, których wyniki opublikowano w The Astrophysical Journal, przyniosły rozwiązanie części zagadki. Wokół gwiazdy musi krążyć chmura pyłu o ziarnach na tyle dużych, że pozostają na orbicie gwiazdy pomimo ciśnienie wywieranego przez jej promieniowanie, a na tyle małych, że nie blokują światła jednakowo we wszystkich zakresach.
Jednak badania te nie odpowiadają na wszystkie pytania. Nie wiemy na przykład, co wywołuje 20-procentowe spadki jasności gwiazdy zachodzące w krótszych odstępach czasu. Jakby tego było mało niedawno zespół z Observatories of the Carnegie Institution for Science doniósł, że w ciągu ostatnich 11 lat gwiazda Tabby doświadczyła dwóch wzrostów jasności, ale jej ogólna jasność zmniejszyła się od lutego 2015 roku o 1,5 procent. Dotychczas sądziliśmy, że zmiany jasności tej gwiazdy przebiegają w jednym kierunku, staje się ona ciemniejsze. Jednak fakt, że czasami staje się jaśniejsza w połączeniu z okresami spadku jasności nie pasuje do większości hipotez mających wyjaśniać jej dziwne zachowanie, mówi główny autor badań Joshua Simon.
Komentarze (3)
wilk, 6 października 2017, 14:53
Pył po zniszczeniu megastruktury obcych przez innych obcych. Ha!
pogo, 6 października 2017, 15:26
Musieli się postarać by uzyskać tak drobne ziarno.
Ale może większe odłamki krążą na innych orbitach dając inne inne cykle pociemnienia i rozjaśnienia gwiazdy.
Zapewne statek obcych, którzy niszczyli megastrukturę wciąż tam jest i jest na tyle masywny, że powoduje soczewkowanie, to by wyjaśniało pojaśnienia gwiazdy.
Chociaż nie... to by było zbyt oczywiste. To z pewnością działo do niszczenia planet. Podczas ładowania wykorzystuje energię produkowaną przez gwiazdę i w szczytowych momentach daje radę pochłonąć aż 30% wypromieniowywanej energii, a pojaśnienia to momenty odpalania tego działa. Nie są skierowane w naszą stronę, więc widzimy to jedynie jako niewielkie - kilkuprocentowe pojaśnienie. Charakterystyka blokowania światła to już zwyczajnie kwestia wydajności tej technologii (nie łapie całego spektrum).
radar, 7 października 2017, 16:04
Nie znacie się. Istnieje bardziej logiczne wyjaśnienie