Pożywka hodowlana wpływa na rozwój zarodków
Skład pożywki hodowlanej używanej podczas procedury in vitro może wpływać na to, jak rozwijają się zarodki płci męskiej i żeńskiej, pośrednio wpływając na płeć dziecka, jakie urodzi się w jej wyniku.
Do szalki z komórkami jajowymi można dodać odpowiednią liczbę plemników lub przeprowadzić docytoplazmatyczne wstrzyknięcie plemnika (ang. intracytoplasmic sperm injection, ICSI). Bez względu na to, czy połączenie gamet jest wynikiem klasycznego zapłodnienia pozaustrojowego czy mikromanipulacji, zygoty w pożywce umieszcza się w inkubatorze. Po osiągnięciu stadium blastocysty, czyli ok. 5-6 dni od inseminacji, zarodek staje się gotowy do zagnieżdżenia w błonie śluzowej macicy. Do transferu wybiera się najlepiej rozwijające się embriony. Badania na krowach wykazały jednak, że rodzaj medium hodowlanego może wpłynąć na to, jak dobrze będą się rozwijać zarodki męskie i żeńskie. Jedenaście lat temu zespół Alfonsa Gutiérreza-Adána z INIA (Instituto Nacional de Investigación y Tecnología Agraria y Alimentaria) stwierdził bowiem, że pożywka z glukozą wydaje się faworyzować rozwój embrionów męskich i wiąże się z utratą zarodków żeńskich.
By sprawdzić, czy to samo dzieje się w przypadku ludzi, ekipa Jinlianga Zhu z 3. Szpitala Uniwersytetu Pekińskiego przeanalizowała 4411 procedur in vitro, zakończonych porodami między styczniem 2011 a sierpniem 2013 r. Wykorzystywano w nich jedno z czterech podłoży różnych firm.
Okazało się, że przy ICSI rodzaj medium miał wpływ na płeć najzdrowszych zarodków, a więc na płeć rodzącego się dziecka (związek utrzymywał się także po wzięciu poprawki na potencjalnie istotne czynniki, w tym wiek rodziców, wskaźnik masy ciała czy rodzaj niepłodności). Przy jednym z mediów odsetek chłopców wynosił 56,1%, a przy innym tylko 45%. Generalnie, jak zauważają autorzy publikacji z pisma Human Reproduction, po zastosowaniu podłoża G5™ odsetek rodzących się chłopców był wyższy niż po hodowli w pożywkach Global, G5™ PLUS i Quinn's Advantage Media. Warto dodać, że w USA i Wielkiej Brytanii odsetek chłopców rodzących się po zapłodnieniu naturalnym wynosi 51%.
Efekt nie występował przy embrionach uzyskanych w klasycznym IVF; wskaźnik porodów męskich po G5™, Global, Quinn's i G5™ PLUS był zbliżony. Na razie trudno powiedzieć, czemu medium nie ma w tej sytuacji znaczenia.
Zastanawiając się, dlaczego męskie i żeńskie zarodki inaczej reagują na skład pożywek, naukowcy przypominają o różnicach metabolicznych (zarodki męskie rozwijają się szybciej) i sugerują, że można by je zapewne sprowadzić do działania białek zakodowanych w DNA chromosomów płciowych.
Komentarze (0)