Mocne wsparcie dla hipotezy stepowej
Dwa długo oczekiwane badania wzmacniają tezę o stepowym pochodzeniu języka praindoeuropejskiego. Jedno z badań już zostało opublikowane, drugie trafi do publikacji jeszcze w bieżącym miesiącu. Oba wykorzystują różne metody i wspierają jedną z dominujących hipotez dotyczących pochodzenia języków europejskich. Zgodnie z tą teorią praindoeuropejski powstał przed około 6000 lat na stepach na północ od Morza Czarnego. Mimo, że wspomniane badania opierały się na najnowocześniejszych analizach genetycznych i lingwistycznych, to nie przesądzają ostatecznie o pochodzeniu języków indoeuropejskich. Większość specjalistów zgadza się, że nie można wykluczyć konkurencyjnej hipotezy mówiącej o tym, że język protoindoeuropejski powstał przed 8000 lat w Anatolii.
Ze wspólnego źródła pochodzi ponad 400 języków indoeuropejskich. Najstarsze z nich, anatolijski i tocharski, pojawiły się – odpowiednio – w Anatolii i Chinach.
Aż do lat 80. ubiegłego wieku w nauce istniały różne warianty hipotezy stepowej. Jednak w 1987 roku Colin Renfrew, archeolog z University of Cambridge, wysunął hipotezę mówiącą, że praindoeuropejski rozprzestrzenił się wraz z rolnictwem z terenów Żyznego Półksiężyca na Bliskim Wschodzie. Część uczonych szybko ją przyjęła, inni z kolei odrzucili twierdząc, że przed 8000 lat języki były zbyt podobne, by mogły zacząć się różnicować. Z czasem jednak pojawiało się coraz więcej dowodów genetyczny i archeologicznych przemawiających za koncepcją anatolijską.
Sceptycy pozostali jednak nieprzekonani. Teraz przychodzą im w sukurs najnowsze badania genetyczne przeprowadzone na próbce 69 osób, które żyły pomiędzy 8000 a 3000 lat temu na terenie Europy. Badania prowadził duży zespół naukowy pracujący pod kierunkiem genetyków Davida Reicha i Iosifa Lazaridisa z Harvard Medical School oraz Wolfganga Haaka z australijskiego University of Adelaide.
Naukowcy mieli do dyspozycji m.in. materiał genetyczny dziewięciu (sześciu mężczyzn, dwóch kobiet i dziecka o nieokreślonej płci) przedstawicieli kultury grobów jamowych, która przed niemal 6000 lat pojawiła się na północy Morza Czarnego. Przedstawiciele tej kultury zajmowali się głównie pasterstwem i zbudowali jedne z pierwszych pojazdów wyposażonych w koła. Uczeni badali też DNA należące do przedstawicieli położonej bardziej na północ i zachód kultury ceramiki sznurowej. W obu kulturach występują pewne podobieństwa, szczególnie w zakresie hodowli bydła.
Szczegółowe badania genetyczne ujawniły, że aż 75% przodków czterech badanych przedstawicieli kultury ceramiki sznurowej pochodziło z obszaru kultury grobów jamowych. To wskazuje, że około 4500 lat temu doszło do dużej migracji przedstawicieli kultury grobów jamowych ze stepów w kierunku Europy Zachodniej. Migracja ta mogła przyczynić się do rozprzestrzenienia się języka praindoeuropejskiego. Kultura ceramiki sznurowej szybko rozprzestrzeniła się na wschodzie i północy Europy, współcześni mieszkańcy tych terenów są potomkami ludów kultur grobów jamowych i ceramiki sznurowej. Wspomniane badania stanowią zatem dowód, że przed tysiącami lat doszło do dużej migracji ze stepów do Europy. To jednocześnie dowód, że migracja anatolijskich ludów rolniczych nie była jedyną wielką migracją na teren Europy.
Drugie ze wspomnianych badań dostarcza dowodów lingwistycznych, a nie genetycznych. Jego autorami są uczeni, którzy pracowali pod kierownictwem lingwistów Andrew Garretta i Willa Changa z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Garrett i Chang wykorzystali metody analizy ewolucyjnej do utworzenia drzewa genealogicznego języków indoeuropejskich. W niektórych przypadkach przyjęli założenia, że pewne języki pochodzą bezpośrednio od innych. Uznali na przykład, że języki romańskie są bezpośrednimi spadkobiercami łaciny, a sanskryt wedyjski jest bezpośrednim przodkiem języków indoaryjskich. Wielu naukowców, ale nie wszyscy, zgadza się z takimi założeniami. Przeprowadzona przez Garretta i Changa analiza wspiera tezę, że praindoeuropejski narodził się przed 6000 lat na terenie stepu i wyklucza, by mógł on pojawić się wskutek migracji z Anatolii, gdyż miała ona miejsce przed 8000 lat. Gdy zaś przed 4500 laty mieszkańcy stepów zaczęli przybywać do Europy, ich język rozprzestrzenił się tutaj i zróżnicował.
Wielu zwolenników hipotezy anatolijskiej nie jest jednak przekonanych. Na przykład Paul Heggarty, lingwista z Instytut Antropologii Ewolucyjnej im. Maksa Plancka, kwestionuje metodę Garretta i Changa. Uczony stwierdza, że na podstawie źródeł pisanych nie można jednoznacznie potwierdzić, by łacina była bezpośrednim przodkiem języków romańskich. Mogła bowiem być przodkiem jakichś dialektów, których dokumenty pisane nie zachowały się. Heggarty podkreśla też, że nawet niewielkie różnice pomiędzy językami mogą spowodować, że przyjmowana obecnie chronologia nie będzie właściwa.
Inni uczeni, mimo że chwalą badania genetyczne zespołu Reicha, podkreślają, że nie można ich łączyć bezpośrednio z ewolucją języków. Sam Colin Renfrew, twórca hipotezy anatolijskiej, mówi, że migracja ze stepów mogła być drugą falą migracji do Europy Środkowej i miała ona miejsce 3 do 4 tysięcy lat po migracji rolników, którzy jako pierwsi przynieśli język indoeuropejski do Europy. Jeśli tak, to, jak mówi Renfrew, ludy kultury grobów jamowych mogły mówić nie praindoeuropejskim, a jednym z języków indoeuropejskich, z których później wyłoniły się języki bałtosłowiańskie, jak polski czy rosyjski.
Kwestia pochodzenia języków indoeuropejskich wciąż pozostaje zatem nierozstrzygnięta.
Komentarze (7)
MrVocabulary (WhizzKid), 20 lutego 2015, 17:52
Ciekawe. Ale tak naprawdę jest trudno ocenić, czy to ludzie się rozprzestrzeniali, czy kultura rzeczowa. O ile się orientuję, badania genetyczne prowadzone w Poznaniu wskazują, że Słowianie w Polsce są autochtonami, i to od dawna, tylko kultura rzeczowa i technika powoli docierała tu z płd.-wsch. Taki artykuł to miła odmiana po ostatniej dyskusji z Edenikami...
Astroboy, 20 lutego 2015, 18:19
W niemnimaczki powaliłeś mnie WizzKid swym pojawieniem. Wielcem na na to rady. Bywaj, bo nie tylko jeden zapewne wanus (jako ja) chętnie Cię do alembika by zaprosił. Zechciej jeno mnie nie przerazić włócznią wiedzy, bom człek prosty wielce w języku.
Bardzo serio, to cieszę się, że Cię widzę.
Edit: jakiej to "ostatniej dyskusji z Edenikami"?
MrVocabulary (WhizzKid), 20 lutego 2015, 18:29
Dziękuję za miłe powitanie, współtowarzyszu, ale przecieƶ ja cały czas tutaj jestem
Ach, na forum etymologicznym zaczęli się panoszyć. Skrót ideologiczny jest taki: pierwszym językiem świata był język Jezusa, circa 6000 lat temu, który zamienił się w hebrajski, i wszystko stamtąd pochodzi. Jak ich trolowałem „Macimową” Szukalskiego i teorią sarmacji, to oni – zamiast zrozumieć wytykanie im głupoty – to wzięli na powaƶnie i chcą to włączyć do swojej teorii… (Tu wspomnę, ƶe Szukalski to gościu, który zakładał, ƶe język polski jest matką języków, poniewaƶ inne języki mają podobne wyrazy. Znalazł jakieś 17 000 przykładów na poparcie tej tezy).
Wystarczy wejść na www.edenics.org – ich argumentacja jest tak silna, jak czcionka na stronie głównej…
thikim, 21 lutego 2015, 00:06
Wszystkie języki pochodzą od języka dzieci. To nie w języku praindoeuropejskim wymyślono słowa mama i tata ale w języku dzięcięcym. Wiele wieków wcześniej.
Astroboy, 21 lutego 2015, 15:16
WhizzKid. Na ile zaryzykowałabyś twierdzeniem, że wszystkie języki mają wspólne pochodzenie od jakiegoś "jenzyka"? Pytam jako całkowity ignorant, bo w moim wyznaniu wiary jakoś czegoś takiego brak… Tak sobie kombinujem, że jenzyki mogli powstawać jakoś "niezależnie", pewne mogli łobumierać z kiepskawom kulturom, ale pewnie i do innych coś wnieśli. Jakie jest Twojem na to zapatrywanie?
MrVocabulary (WhizzKid), 21 lutego 2015, 16:19
Nie jestem zbyt dobry z etymologii, zresztą połowa mojej wiedzy ogranicza się do wykładów prof. Gąsiorowskiego. Z tych nielicznych rzeczy, które pamiętam, to jest tak, że gen odpowiedzialny m.in. za mowę jest znacznie starszy od homo sapiens (nawet starszy niż neandertalczycy). Poza tym są inne przesłanki ku temu, by sądzić, że język jest wynalazkiem sprzed homo sapiens (ale nie umiem Ci zacytować, jakie). Poza tym wiemy, że homo sapiens pojawiał się stopniowo (z tym że wyróżniamy zestawy genów, które sugerują, że był 1 Adam i 6 mitochondrialnych Ew), chociaż tutaj jest sporo szczegółów, których nie pamiętam, i boję się przekręcić. W każdym razie to wszystko miałoby sugerować, że jeśli język jest starszy od człowieka, a ten pojawiał się stopniowo, to mogło być co najmniej 6 pierwotnych języków powstałych niezależnie od siebie. Wielu językoznawców preferuje jednak tzw. "bottleneck theory", zgodnie z którą wszyscy użytkownicy z 5 rodzin wymarli, pozostawiając tylko jeden język-matkę wszystkich innych znanych nam języków. Probabilistycznie wydaje mi się to mało prawdopodobne, tym bardziej, że mamy dużo brakujących ogniw i problemów z klasyfikacją języków - i tych problemów jest znacznie więcej niż 6
W sumie to jest jeszcze jeden argument: genetyka ułatwia naukę pewnych języków, np. murzyni mają podniebienie lepiej dostosowane do klików, a chińczycy sobie lepiej radzą z tonami. Nie zmienia to faktu, że te różnice są tak drobne, że w zasadzie zawsze pomijalne - każdy się może nauczyć każdego języka =]
thikim, 21 lutego 2015, 17:16
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/wulkan-ktory-prawie-zabil-ludzkosc/ce0cr
ale jednocześnie:
http://odkrywcy.pl/kat,111404,title,Pierwszy-mezczyzna-na-Ziemi,wid,15393325,wiadomosc.html?smg4sticaid=614622