Dwutlenek węgla utrudnia kałamarnicom polowanie
Rosnąca koncentracja dwutlenku węgla w oceanach powoduje, że kałamarnice mniej efektywnie polują. Zjawisko to zauważył doktorant Blake Spady i jego zespół z James Cook University.
Uczeni postanowili przyjrzeć się, jak rosnące zakwaszenie oceanów wpływa na głowonogi. Dotychczas bowiem skupiano się głównie na wpływie CO2 na ryby. Niewiele było wiadomo o aktywnych bezkręgowcach. Głowonogi polują niemal na wszystko, co mogą dopaść, same są też ważnym źródłem pożywienia dla innych drapieżników, dlatego też odgrywają istotną rolę w morskim łańcuchu pokarmowym, mówi Spady.
Naukowcy sprawdzali, jak zwiększona ilość rozpuszczonego w wodzie CO2 wpływa na polowania prowadzone przez gatunki Idiosepius paradoxus i Sepioteuthis lessoniana. Okazało się, że w przypadku obu gatunków ataki były wolniejsze, wykonywane z większej odległości, a zwierzęta częściej wykorzystywały inne niż standardowe części ciała podczas ataków. Naukowcy zauważyli też, że zwierzęta zwiększyły swoją aktywność niezwiązaną z polowaniami, co – w połączeniu z gorzej prowadzonymi polowaniami – może negatywnie wpłynąć na budżet energetyczny zwierzęcia.
U przedstawicieli dwóch różnych rzędów głowonogów, które zajmują bardzo różniące się nisze środowiskowe, zauważyliśmy podobny, negatywny wpływ zwiększonego poziomu CO2. To zaś oznacza, że dwutlenek węgla może negatywnie wpływać na wiele gatunków głowonogów, co z kolei będzie miało niekorzystny wpływ na ekosystem morski, mówi doktor Sue-Ann Watson. Kałamarnice żyją krótko, a ich populacja może szybko rosnąć, dzięki czemu są potencjalnie w stanie zaadaptować się do szybkich zmian środowiskowych, dodaje Spady.
Komentarze (0)