Chemoprewencja w procesach kancerogenezy

Zachorowalność na większość nowotworów systematycznie wzrasta. Diagnostyka i leczenie wiążą się z olbrzymimi kosztami leczenia i cierpieniem. Dlatego tak ważna jest prewencja i wczesne wykrywanie nowotworów. [1]

Chemoprewencja to jedna z nauk zajmujących się zapobieganiem zachorowaniom na nowotwory złośliwe. Podstawowym założeniem jest to, że leczenie na wczesnym etapie może zatrzymać proces karcinogenezy. Związki chemoprewencyjne wykazują mało skutków ubocznych, charakteryzują się niską toksycznością, zdolnością unieszkodliwienia procesów prowadzących do powstania komórek nowotworowych. Każdy ze związków działa na innym etapie, blokując uszkodzenie DNA, białek czy lipidów.  Ponadto, większość poznanych dotąd związków chemoprewencyjnych to naturalne ekstrakty roślinne, które są powszechnie dostępne.

Obecnie prowadzone są badania nad występowaniem związków, których mechanizm działania mógłby poprawić wyniki leczenia nowotworów. Przydatność kliniczną tych związków ocenia się na podstawie badań z wykorzystaniem hodowli komórkowych, badań przedklinicznych na modelach zwierzęcych i zachowanym efekcie terapeutycznym dopuszczane są one do badań klinicznych.[2]

W celu uniknięcia pierwszego etapu karcinogenezy – inicjacji – stosowane są nowoczesne związki. Skupiają się one między innymi na ich ingerencji w metabolizm czynników rakotwórczych. Związki te powinny skutecznie hamować aktywację czynników do aktywnych metabolitów, bądź pobudzać ich usuwanie.

Zbyt nadmierna ekspresja kancerogenów może prowadzić do pobudzenia onkogenów i inaktywacji protoonkogenów, co z kolej może prowadzić do rozpoczęcia transformacji komórek. Związki chemoprewencyjne posiadają zdolność do wyłapywania wolnych rodników, hamowania zmian epigenetycznych i genetycznych. Ponadto, mogą hamować: powstawanie czynników wzrostu, syntezę białek antyapoptotycznych. Bardzo ważnym aspektem działania tych substancji jest również zdolność do pobudzenia procesów naprawczych w komórkach. W dwóch ostatnich etapów kancerogenezy są zdolne hamować procesy zapalne, uniemożliwiać podziały komórkowe.[3]

Długotrwały stres oksydacyjny wymaga całego szeregu reakcji na drodze enzymatycznych i nieenzymatycznych mechanizmów antyoksydacyjnych komórek. Skłonność wolnych rodników do powstawania licznych uszkodzeń komórkowych, w efekcie prowadzących do śmierci komórki, umożliwia wykorzystanie zjawiska wytwarzania RFT w leczeniu do eliminowania komórek nowotworowych.[3]

Naukowcy twierdzą, że długotrwały stres oksydacyjny i poddawanie komórek na działanie leków inicjujących powstawanie RFT może wyczerpywać ich mechanizmy antyoksydacyjne i po przekroczeniu odpowiedniego stężenia wolnych rodników prowadzić do apoptozy komórki. Na tej podstawie można przypuszczać, że komórki nowotworowe, charakteryzujące się podwyższonym wewnętrznym stężeniem RFT, powinny być bardziej niż prawidłowe komórki wrażliwe na leki antynowotworowe, których działanie polega na zwiększaniu stresu oksydacyjnego czy obniżeniu zdolności komórek do obrony antyoksydacyjnej.[4]

Wykazano, na podstawie badań epidemiologicznych, że naturalne antyoksydanty obecne są w witaminach takich jak tokoferol, C i A. Do czynników zapobiegających etap promocji i progresji nowotworów złośliwych zaliczmy: karoten, kurkumina, gingerol, galusan epigallokatechiny i resweratrol.[5,6]

Związkiem, który powoduje potencjalne działanie chemoprewencyjne i budzi wiele nadziei w walce z nowotworami jest na przykład resweratrol.

To substancja naturalna o wyjątkowo wysokiej aktywności antyoksydacyjnej. Jej głównym źródłem są winogrona i produkowane z nich czerwone wina. Związek ten ma wiele funkcji oprócz właściwości antyoksydacyjnych ma bardzo korzystny wpływ na wiele aspektów naszego zdrowie ze względu na swoje szerokie udokumentowane działanie.[7]

Mimo postępu diagnostyki i metod badawczych nie dysponujemy jeszcze lekiem lub preparatem, który skutecznie walcząc z chorobą nie oddziałuje przy tym na zdrowe tkanki. Potencjalne korzyści wynikające z chemoprewencji polegają na zmniejszeniu ryzyka zachorowalności na daną chorobę, ale nie są gwarancją całkowitej ochrony przed nią. Jest ona jednak obiecującą formą profilaktyki.

Bibliografia:

[1] Zespół Krajowego Rejestru Nowotworów NOWOTWORY ZŁOŚLIWE OGÓŁEM.
 http://onkologia.org.pl/nowotwory-zlosliwe-ogolem-2/
[2] M. Zagórska-Dziok, D. Furman-Toczek, M. Kruszewski, L. Kapka-Skrzypczak Resweratrol jako związek chemoprewencyjny w terapii nowotworów. Probl Hig Epidemiol 2016, 97(4): 308-31
[3] Wykład “Biochemia stresu oksydacyjnego”
[4] Druga twarz tlenu. Wolne rodniki w przyrodzie. rozdz. dot. Właściwości reaktywnych form tlenu. Grzegorz Bartosz ISBN 978-83-01-13-847-9 PWN 2003
[5] Abstrakt Q. Kong, J.A Beel, K.O Lillehe  A threshold concept for cancer therapy. 2000
[6] Komórki nowotworowe a stres oksydacyjny Dorota Ścibior-Bentkowska, Hanna Czeczot Katedra i Zakład Biochemii, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Postepy Hig Med Dosw. (online), 2009; 63: 58-72
[7] Aneta Kopeć, Ewa Piątkowska, Teresa Leszczyńska, Renata Bieżanowska-Kopeć, Prozdrowotne właściwości resweratrolu, Żywność. Nauka. Technologia. Jakość, 2011

kancerogeneza chemoprewencja