Zawleczenie ekstremalne
Biolodzy morscy badający kominy hydrotermalne przez przypadek odkryli, że pewne ślimaki morskie (Lepetodrilus gordensis) są w stanie przeżyć skrajne zmiany ciśnienia podczas wynurzania statków podwodnych.
Zespół doktor Janet Voight z Muzeum Historii Naturalnej w Chicago pobierał próbki w okolicach Grzbietu Juan de Fuca w północno-wschodniej części Oceanu Spokojnego. Gdy pojazd o wdzięcznej nazwie Alvin wynurzył się na powierzchnię, naukowcy zauważyli, że w pobranej próbce znajduje się 38 zdrowych okazów L. gordensis. Ponieważ uważa się, że gatunek występuje jedynie w kominach hydrotermalnych Grzbietu Gorda, czyli 635 km na południe od aktualnego stanowiska badawczego, zrodziło się pytanie, skąd ślimaki się tu wzięły. Akademicy zastanawiali się, czy to nowa populacja, czy zanieczyszczenie z nurkowania sprzed 36 godzin. Okazało się, że to drugie (jednogłośnie wskazywały na to morfologia, proporcja płci oraz wyniki analizy izotopów trwałych).
Odkryliśmy, że zwierzęta musiały być przetransportowane z Grzbietu Gorda przez nasz pojazd podwodny. [...] Czyścimy go po każdym próbkowaniu, poza tym zakładaliśmy, że to, co pominęliśmy, zniszczą ekstremalne zmiany ciśnienia.
Ponieważ coraz częściej prowadzi się odwierty głębokomorskie i rośnie aktywność łodzi podwodnych, wzrasta też ryzyko zanieczyszczenia różnych ekosystemów obcymi gatunkami. Kominy hydrotermalne uznawano dotąd za zbyt izolowane, by mogły być źródłem zawleczonych zwierząt czy roślin. Jak jednak widać, panujące w nich ekstremalne warunki tak zahartowały tamtejsze organizmy, że niestraszne im wyzwania podróży do nieznanego świata.
Naukowcy podkreślają, że sporym zagrożeniem dla ekosystemów przybrzeżnych są patogeny czy pasożyty wprowadzane przez gatunki inwazyjne. Niestety, chorób rodem z kominów hydrotermalnych nie zbadano na razie zbyt dokładnie.
Raport z odkryć zespołu Voight ukazał się w piśmie Conservation Biology.
Komentarze (0)