Budowa siatkówki ułatwia krokodylom zaczajanie w bezruchu
Dołek środkowy siatkówki oka krokodyli słodko- i słonowodnych ma postać nie okrągłej plamki, ale smugi, co może wyjaśniać, czemu gady tak sprawnie polują z ukrycia.
Biolodzy z Uniwersytetu Zachodniej Australii badali budowę oka słonowodnego krokodyla różańcowego (Crocodylus porosus) i słodkowodnego krokodyla australijskiego (Crocodylus johnsoni). U obu gatunków wykryto dołek środkowy w postaci smugi położonej wzdłuż osi nosowo-skroniowej. Jak wyjaśniają autorzy publikacji z Journal of Experimental Biology, pozwala to gadom skanować bliski horyzont bez poruszania głową.
Naukowcy stwierdzili ponadto, że krokodyle słodko- i słonowodne różnią się liczbą poszczególnych rodzajów fotoreceptorów w siatkówce. Te pierwsze mają więcej czopków czerwonych, a te drugie wrażliwych na światło w zakresie długości fal niebieskich (generalnie maksimum absorpcji λmax wszystkich pigmentów wzrokowych przypada u C. johnsoni na dłuższe fale). Ma to sens, bo słone wody są bardziej niebieskie, a słodkie zawierają większą domieszkę fal z zakresu czerwieni. Tak czy siak, gady widzą pod wodą nieostro, co wg Australijczyków oznacza, że robią tam coś, czego nauka nie zdążyła jeszcze odkryć.
U badanych krokodyli zidentyfikowano 5 rodzajów fotoreceptorów: 3 czopki pojedyncze, 1 czopek bliźniaczy oraz pręcik. Pojedyncze czopki u, odpowiednio, C. porosus i C. johnstoni są wrażliwe na fiolet (424/426 nm λmax), zieleń (502/510 nm λmax) i czerwień (546/554 nm λmax). Pigmenty obu elementów czopków bliźniaczych mają takie samo maksimum absorpcji λmax jak pojedyncze czopki reagujące na czerwień. W przypadku pręcików λmax analizowanych gatunków gadów wynosi 503/510 nm.
Komentarze (0)