Ciemność. W obronie mroku
Sigri Sandberg, norweska dziennikarka, autorka 15 książek, wielka miłośniczka skandynawskiej przyrody, postanawia przeprowadzić eksperyment i doświadczyć życia bez dostępu do światła. Walcząc z własnymi lękami, wyrusza w samotną podróż i na własnej skórze przekonuje się, jak zbawienny wpływ ma na nią prawdziwa, nieskażona mnóstwem świateł noc. Bez świateł, bez neonów, tabletów, smartfonów. I choć początkowo wciąż pragnie tę ciemność rozproszyć, choć ciemność budzi w niej wyłącznie lęk, to już niebawem przekonuje się, że bardziej przerażający od ciemności okazuje się jej brak.
Powieść Sigri Sandberg to fascynujące, poruszające, ale także dające poczuć prawdziwy smak przygody doświadczenie pełnego zanurzenia w ciemności. Podróż na bezludzie, na którym można spodziewać się niemal wszystkiego. Bez światła, bez kontaktu z innymi, za to z nieograniczoną wyobraźnią.
Astronomicznie ciekawa opowieść o tym, dlaczego aż tak bardzo potrzebujemy ciemności.
Sandberg wie, o czym pisze. Sama przez cztery dekady zmagała się z wiatrem, zimnem i mrokiem, by teraz przyjrzeć się im z innej perspektywy. Zobaczyć w ciemności to, czego do tej pory nie postrzegała. A nie jest to łatwe z wielu powodów i o tym także jest ta książka. Ciemność to trudny towarzysz. Wymagający. Stawiający wyzwania jak cały świat natury.
Jarosław Czechowicz, blog Krytycznym Okiem
Sigri Sandberg – norweska pisarka i dziennikarka, od dwunastu lat freelancerka z doświadczeniem redaktorskim i kierowniczym w największych norweskich mediach. Autorka piętnastu książek, wyrażających jej miłość do kultury i norweskiej natury. Pisze także książki dla dzieci i młodzieży.
Związana z branżą muzyczną jako autorka tekstów, jest także organizatorką i uczestniczką wielu festiwali literackich, autorką artykułów i prelegentką. Wspólnym mianownikiem wszystkich jej działań jest miłość do przyrody, norweskich gór, fiordów, lasów i ludzi, którzy prowadzą wśród nich codzienne życie. Jest autorką koncepcji jogi inspirowanej naturą i literaturą. Prowadzi kursy w opuszczonych górskich gospodarstwach, na festiwalach górskich i literackich, a nawet w bibliotece.
Komentarze (2)
Anna Błońska, 25 października 2019, 20:18
Jak ktoś się przyzwyczai do innego anturażu, to pewnie biblioteka może być hardcore'em
okragly, 26 października 2019, 08:38
Łuna sztucznego światła miast, wsi, silne sztuczne oświetlenia w domach, do zaśnięcia późną nocą, nie pozwala dostrzec magii rozgwieżdżonej kopuły nieba, którą doświadczali przodkowie miliony lat i która jest zakodowana w naszych mózgach Cywilizacja odebrała magię ciemności, rozgwieżdżone niebo, która podobnie jak dzień, kształtowała przez miliony lat nasze mózgi, osobowość, kulturę, skłania do refleksji i przemyśleń – prowokując do działań twórczych. Sprawia, że czujemy się małą istotką w obliczu niezmierzonego kosmosu. (astrologia- nauka o gwiazdach, zwana „wiedzą królewską” ) Przyglądając się gwiazdom, chce się marzyć. Problem ma wagę dużo większą niż tylko metafizyczna. Dzieci potrzebują gwiazd