Kultura a dziecięce poczucie sprawiedliwości
Każdy, kto miał do czynienia z dziećmi, wie, że nie lubią się one dzielić. Wydaje się jednak, że ich poczucie sprawiedliwości jest uwarunkowane kulturowo. Dzieci z Zachodu z większym prawdopodobieństwem odrzucają oferty, które je faworyzują.
Już wcześniejsze badania wykazały, że dzieci wychowane w kulturze Zachodu już w wieku 4 lat potrafią odrzucić nagrodę materialną - zarówno dla siebie jak i dla drugiego dziecka - jeśli zobaczą, że to drugie otrzymało więcej. Jednak z czasem ich zachowanie się zmienia i z wiekiem odrzucają nagrody jeśli to one otrzymały więcej. nie chcą bowiem, by drugie dziecko traciło.
Peter Blake z Boston University oraz Katherine McAuliffe z Yale University postanowili sprawdzić, czy jest to bardziej generalna zasada. Naukowcy przeprowadzili eksperymenty na 866 parach dzieci z USA, Kanady, Indii, Meksyku, Peru, Senegalu i Ugandy. Podczas eksperymentów dziciom w parach dawano różną liczbę słodyczy, a jedno z nich miało zadecydować - za siebie i drugie dziecko - czy przyjmuje nagrodę czy ją odrzuca. Dzieci ze wszystkich kultur odrzucały nagrodę, gdy otrzymywały mniej. Zjawisko to pojawiało się jednak w różnym wieku. Od wieku 4-6 lat w USA i Kanadzie po 10 lat w Meksyku. Wydaje się zatem, że jest to zachowanie uniwersalne. Zauważono je też u niektórych naczelnych, psów i krukowatych. Okazało się jednak, że odwrotne poczucie sprawiedliwości - odrzucenie nagrody, by nie krzywdzić innego, gdyż samemu dostaje się więcej - wystąpiło jedynie u dzieci z USA, Kanady i Ugandy. Zjawisko takie pojawiało się w wieku 10-12 lat. Wydaj się, że jest ono kształtowane przez kulturę.
Naukowcy sugerują, że jedną z przyczyn pojawienia się takiego zachowania może być dorastanie w kraju o gospodarce wolnorynkowej. Jest ona bowiem związana z większą równością. Może się to wydawać sprzeczne z intuicją, ale gdy idziesz na zakupy to angażujesz się w transakcje, której celem jest spełnienie oczekiwań i przyniesienie korzyści obu stronom - mówi Blake. Alternatywne wyjaśnienie może być takie, że dzieci z krajów spoza kultury Zachodu stykają się na co dzień z mniejszymi nierównościami, zatem ich poczucie sprawiedliwości rozwija się w inny sposób. Uczeni chcą w przyszłości zbadać tę hipotezę. Naukowcy zauważają, że pojawienie się Ugandy obok USA i Kanady jest pewną anomalią. Być może jednak na ugandyjskie dzieci maja wpływ liczni nauczyciele z Zachodu obecni w miejscowych szkołach.
Mogło by się wydawać, że niechęć, by ktoś inny tracił jest nieuzasadniona, jednak istnienie takiego zjawiska potwierdzają badania na naczelnych nieczłowiekowatych prowadzone przez Sarah Brosnan z Georgia State University. Jeśli ty i ja współpracujemy ze sobą, to możesz się zirytować, gdy ja odnoszę z tego większe korzyści niż ty. Możesz zdecydować, że nie jestem dobrym partnerem. Takie postępowanie wydaje się niezwykle rzadkie u zwierząt. Dobrze udokumentowano je tylko u szympansów, mówi uczona.
Z kolei Joe Henrich z kanadyjskiego University of British Columbia podkreśla, że zaobserwowanie takiego zjawiska u dzieci z niektórych kultur nie oznacza, iż nie występuje ono w innych kulturach. Idealnie byłoby prześledzić bowiem cało rozwój człowieka lub co najmniej do czasu osiągnięcia dorosłości. Tak szeroko zakrojone badania pozwoliłyby nie tylko opisać zjawisko, ale również umożliwiłyby podjęcie próby jego wyjaśnienia.
Komentarze (0)