Za cztery lata broń laserowa trafi na pokład myśliwca
W ciągu najbliższych czterech lat broń laserowa ma trafić na pokład samolotu myśliwskiego. Amerykańskie Air Force Research Laboratory (AFRL) podpisało z Lockheedem Martinem umowę opiewającą na 26,3 miliona dolarów, która przewiduje, że do roku 2021 firma zaprojektuje, opracuje i stworzy wysokoenergetyczny laser bojowy dla samolotów myśliwskich. Technologia będzie bazowała na laserze, który US Navy testowała na USS Ponce.
Uwaga ekspertów pracujących nad bronią laserową skupia się na laserach światłowodowych. Prace nad nimi trwają od lat, a już w 2009 roku Northrop-Gumman zaprezentował laser światłowodowy o mocy 100 kilowatów. Lasery tego typu, o mocy wielu kilowatów, są już wykorzystywane w przemyśle, jednak do niedawna nie myślano o nich jako o broni, gdyż ze względu na właściwości światłowodów, efektywność ich działania i wzrost gęstości mocy wraz ze wzrostem energii i jakości promienia, lasery światłowodowe nie mogły generować z pojedynczego włókna więcej niż 10 kilowatów mocy bez ryzyka autodestrukcji. Zaś wykorzystanie promieni generowanych przez wiele światłowodów nie wchodziło w grę w zastosowaniach wojskowych, gdyż nie udałoby się uzyskać z nich promienia o jakości wystarczającej do zniszczenia odległego celu.
Wszystko uległo zmianie wraz z udoskonaleniem techniki wavelength-division multiplexing (WDM), która jest powszechnie używana w optycznych sieciach telekomunikacyjnych. Lockeheed Martin opracował jej „wysokoenergetyczną” wersję, która pozwoliła na stworzenie 30-kilowatowego lasera, którego światło pochodziło z około 100 światłowodów, a który używał około połowy mniej mocy niż dotychczasowe lasery elektryczne. W bieżącym roku Lockheed Martin dostarczył Armii USA 60-kilowatową wersję swojego lasera.
Umowa pomiędzy AFRL a Lockheedem Martinem została podpisana w ramach programu SHiELD (Self-protect High Energy Laser Demonstrator), w ramach którego ma powstać laser służący do obrony samolotu myśliwskiego przed rakietami wystrzeliwanymi z ziemi i powietrza. Jak już wspomniano, Lochkeed Martin ma stworzyć laser, Northrop-Grumman pracuje nad systemem wykrywania rakiet i kierowania ogniem lasera, a zadaniem Boeinga jest zintegrowanie lasera w samolocie, zapewnienie mu energii, chłodzenia oraz koordynacji pracy lasera z innymi elementami samolotu. Jednocześnie AFRL i DARPA planują wspólne testy alternatywnego rozwiązania. Jest nim laser HELLADS opracowany przez General Atomics, który nie jest laserem światłowodowym.
Jedną z poważnych przeszkód utrudniających rozwój broni laserowe były dotychczas koszty. Jak mówi Rob Afzal z Lockheeda Martina, problem ten może rozwiązać właśnie laser światłowodowy, gdyż wykorzystuje on znane, tanie i powszechnie stosowane technologie. Musimy poradzić sobie z umieszczeniem lasera w samolocie z uwzględnieniem takich rzeczy jak środek ciężkości. Teraz największym wyzwaniem jest zmieszczenie urządzenia w ograniczonej przestrzeni oraz uodpornienie go na takie czynniki jak wibracje, temperatury i przeciążenia panujące w taktycznym myśliwcu.
Komentarze (0)