Ustalono, w jaki sposób grupa krwi 0 chroni przed malarią
Od dawna wiadomo, że ludzie z grupą krwi 0 są chronieni przed ciężką malarią, a osoby z grupą krwi A często zapadają w śpiączkę i umierają. Ostatnio naukowcy z Karolinska Institutet opisali kluczową rolę odgrywaną przez wydzielane przez zarodźce sierpowe (Plasmodium falciparum) polipeptydy RIFINs (od ang. repetitive interspersed families of polypeptides).
W ciężkich przypadkach malarii zarażone czerwone krwinki blokują przepływ krwi w naczyniach włosowatych (zjawisko to nazywa się tworzeniem rozet). Niedobór tlenu skutkuje uszkodzeniem tkanki i prowadzi do wspomnianej wcześniej śpiączki oraz zgonu.
Kiedy Szwedzi prowadzili eksperymenty w hodowlach komórek i na zwierzętach, zauważyli, że na powierzchni zainfekowanych erytrocytów zachodziła ekspresja RIFINs. Polipeptydy te działały jak klej, który silnie (preferencyjnie) wiązał się z czerwonymi krwinkami grupy A, a słabo z erytrocytami grupy 0.
Autorzy publikacji z pisma Nature Medicine sugerują, że RIFINs odgrywają fundamentalną rolę w rozwoju ciężkiej malarii i z tego powodu przyczyniają się do rozkładu występowania grup krwi na świecie. Grupa 0 jest bardzo rozpowszechniona w rejonach objętych malarią i np. w Nigerii ma ją ponad połowa populacji.
Jak podkreśla prof. Mats Wahlgren, ponieważ RIFINs występują w wielu wariantach, dużo czasu zajęło naukowcom ustalenie, który z nich odpowiada za opisany mechanizm.
Komentarze (0)