Widzenie w stylu mruka
Mruk Petersa, zwany inaczej trąbonosem (Gnathonemus petersii), ma nietypowo zbudowaną siatkówkę, która pozwala na połączenie wrażliwości czopków i pręcików, tak by wykrywać bodźce o mieszanych barwach. Z drugiej strony grupowanie fotoreceptorów - czopki znajdują się w zagłębieniach z kryształami fotonicznymi, a pręciki pod spodem - umożliwia ignorowanie szumu przestrzennego. Wiele wyjaśnia fakt, że G. petersii zamieszkuje płynące wody strefy przydennej. Dysponując tak zbudowanym okiem, jest w stanie szybciej wykryć niebezpieczeństwo i uciec.
Czopki umożliwiają widzenie kolorów przy dobrym oświetleniu. Pręciki stanowią zaś podstawę czarno-białego widzenia przy słabym oświetleniu. Zwykle zwierzęta albo widzą dobrze za dnia (jak np. człowiek), albo w nocy (jak kot). Innymi słowy, ich siatkówka jest wyspecjalizowana w wychwytywaniu fotonów albo priorytetem staje się ostrość wzroku. Co ciekawe, u mruka Petersa występuje typ siatkówki, która nie została zoptymalizowana do żadnego z tych celów. Pokrywają ją liczne zagłębienia. W każdym z nich znajduje się ok. 30 czopków, a pod spodem kilkaset pręcików. Z powodu tych nietypowych cech sądzono, że ryba nie widzi. Dopiero 10 lat temu Andreas Reichenbach z Instytutu Badań nad Mózgiem Paula Flechsiga w Lipsku stwierdził, że to nieprawda i zajął się rozwikłaniem tajemnicy trąbonosa.
Okazało się, że na dnie każdego z dołków znajduje się warstwa komórek z licznymi kryształami guaniny. Tworzą one powierzchnię odbijającą, zwiększając natężenie oświetlenia wewnątrz zagłębienia. Czopki mają wystarczającą ilość światła, by dobrze działać. To samo można powiedzieć o tkwiących pod nimi pręcikach, do których dociera z kolei odpowiednio przefiltrowane światło.
Kiedy Niemiec przetestował wzrok mruków Petersa, okazało się, że są w stanie dostrzec jedynie obiekty zajmujące sporą część ich pola widzenia. Szczególnie dobrze wychodziło im wykrywanie dużych obiektów, które poruszały się na tle przypominającym obraz ze śnieżącego telewizora. Naukowcy sądzą, że w ten sposób chronią się przed drapieżnikami, np. sumami.
Komentarze (0)