Wystarczy przepłukać...

| Nauki przyrodnicze
Francois Schnell, CC

Do tej pory uważano, że napoje energetyzujące poprawiają funkcjonowanie organizmu ze względu na swój skład. Najnowsze badania wykazały jednak, że wystarczy przepłukać nimi usta i wypluć, by wystąpił pożądany efekt.

Specjaliści z Uniwersytetu w Birmingham i Manchester Metropolitan University zbadali niewielką grupę osób i zauważyli, że po nabraniu do ust niewielkiej ilości napoju dla sportowców receptory wykrywają obecność cukru. Wysyłają nagradzające sygnały do mózgu, a związane z tym uczucie przyjemności poprawia osiągane wyniki.

Naukowcy dali 8 kolarzom długodystansowym napój zawierający 6,4% glukozy. Ich wyniki porównano z rezultatami sportowców, którym zaoferowano identyczny napój posłodzony sztucznym środkiem słodzącym sacharyną. Okazało się, że członkowie pierwszej grupy pokonywali testową trasę średnio o minutę szybciej.

Na drugim etapie eksperymentu część osób płukała usta napojem zawierającym 6,4% maltodekstryny (jest to mieszanina oligo- i polisacharydów, która powstaje podczas częściowej hydrolizy skrobi; jest delikatnie słodka, a wchłania się równie łatwo jak glukoza). Pozostali znów sięgali po napój ze sztucznym słodzikiem. Przedstawiciele grupy maltodekstrynowej pokonywali trasę średnio o dwie minuty szybciej od członków grupy placebo.

Wszystkie napoje wyrównywano pod względem słodkości. Dzięki temu smakowały identycznie i sportowcy nie wiedzieli, jaką wersją zostali poczęstowani.

Podczas skanowania mózgu okazało się, że napoje zawierające węglowodany (glukozę lub maltodekstrynę) powodowały wysyłanie sygnałów związanych z przyjemnością. Pobudzały one rejony nieaktywne po spożyciu słodzików. Dzięki temu sportowcy czuli się mniej przeciążeni wysiłkiem i osiągali lepsze wyniki.

Dr Edward Chambers z Birmingham, szef zespołu, uważa, że węglowodany napojów energetyzujących działają głównie za pośrednictwem sygnałów wysyłanych z ust bezpośrednio do mózgu, a nie dzięki dostarczaniu paliwa mięśniom. Wg niego, rezultaty studium potwierdzają teorię, że ostateczne ograniczenia wydajności w sporcie są kwestią interpretowania przez mózg informacji napływających z ciała, a nie samych mięśni, serca czy płuc.

napoje energetyzujące Edward Chambers receptory usta węglowodany przyjemność rezultaty