Vera C. Rubin Observatory – pierwsze obserwatorium nazwane imieniem kobiety
Po raz pierwszy narodowe amerykańskie obserwatorium astronomiczne zostało nazwane imieniem kobiety. Large Synoptic SurveyTelescope (LSST) zostało przemianowane na Vera C. Rubin Observatory (VRO).
Nowe obserwatorium ma zostać uruchomione na szczycie Cerro Pachón w Chile w październiku 2021 roku, a rok później rozpocznie regularne badania naukowe. VRO będzie wyposażone w najpotężniejszy aparat cyfrowy w dziejach, ważące trzy tony urządzenie o rozdzielczości 3,2 gigapiksela. Dzięki niej możliwe będzie zmapowanie co kilka dni całego południowego nieboskłonu. Eksperci oceniają, że w ciągu 10-letniej pracy VRO odkryje i skataloguje dziesiątki miliardów obiektów.
Naukowcy, którzy z niecierpliwością czekają na uruchomienie VRO chcą badać za jego pomocą ciemną materię. Tymczasem to właśnie pionierskie badania Rubin z lat 70. dostarczyły pierwszych dowodów na istnienie ciemnej materii. To m.in. jej prace uświadomiły naukowcom, że we wszechświecie wcale nie dominuje materia widzialna. Rubin zasłużyła sobie na uznanie ciężką pracą. W 1965 roku stała się pierwszą kobietą, która otrzymała zgodę na korzystanie z Palomar Observatory, posiadające wówczas jedne z najbardziej zaawansowanych teleskopów.
Już w pierwszych latach swojej pracy zaczęła zdobywać dowody na istnienie ciemnej materii. Jej prace "były jednymi z najważniejszych odkryć naukowych ubiegłego wieku, nie tylko na polu astronomii, ale również na polu fizyki", mówi dyrektor Vera C. Rubin Observatory, Steve Kahn. Rubin była kilkukrotnie nominowana do Nagrody Nobla, ale nigdy jej nie zdobyła. Zmarła w 2016 roku.
VRO będzie badał nie tylko ciemną materię. Obserwatorium będzie śledziło też asteroidy bliskie Ziemi, poszukiwało obiektów międzygwiezdnych i mapowało Drogę Mleczną.
Komentarze (0)