Superwydajne ogniwo paliwowe

| Technologia

Don Gervasio i Sonja Tasic z Arizona State University są twórcami ogniwa paliwowego, które może być 10-krotnie bardziej wydajne niż obecnie używane baterie litowo-polimerowe. Wynalazek Amerykanów ma i tę zaletę, że efektywnie pracuje w temperaturze pokojowej.

Jako paliwa naukowcy chcą wykorzystać 30-procentowy wodny roztwór borowodorku. Zawiera on o 33% więcej wodoru niż płynny wodór o tej samej objętości. Różnica jest taka, że borowodorek działa w temperaturze pokojowej, jest stabilny, nietoksyczny i tani - mówi Gervasio.

Wodór uwalniany jest z borodoworku gdy roztwór przepływa przez katalizator wykonany z rutenu. Uwolniony wodór przedostaje się przez membranę, reaguje z tlenem tworząc energię elektryczną i wodę. Teoretyczna gęstość energetyczna takiego rozwiązania wynosi 2200 watogodzin na litr, podczas gdy gęstość baterii litowo-polimerowych to 200 watogodzin/litr. Oznacza to, że przy tych samych rozmiarach i wadze można uzyskać wielokrotnie więcej energii, co ma niebagatelne znaczenie dla czasu pracy laptopa czy aparatu cyfrowego.

Stworzone przez Amerykanów prototypowe ogniwo korzysta obecnie z 15% roztworu borowodorku. Uzyskaliśmy gęstość energetyczną rządu 600 watogodzin na litr. To dwa do trzech razy więcej, niż gęstość jakiejkolwiek baterii. Jesteśmy w połowie drogi - stwierdził Gervasio.

Naukowcy przyznają, że zanim ich produkt trafi na rynek, muszą pokonać jeszcze sporo przeszkód. Uważają jednak, iż w sklepach ich ogniwa znajdą się w ciągu 5 najbliższych lat.

ogniwo paliwowe Don Gervasio Sonja Tasic Arizona State University borowodorek wodór