Pionierska operacja rozszczepu kręgosłupa u 25-tygodniowego płodu
W poniedziałek (11 września) lekarze z I Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM) przeprowadzili 1. w Polsce fetoskopową operację rozszczepu kręgosłupa u 25-tygodniowego płodu. Operacja trwała przeszło 4 godziny. Matka i dziecko czują się dobrze.
Jak tłumaczą specjaliści, rozszczep kręgosłupa [...] to ubytek w ciągłości kręgosłupa, najczęściej w odcinku lędźwiowym lub krzyżowym. Wskutek tego najczęściej dochodzi do porażenia nóg i zwieraczy pęcherza moczowego i/lub odbytnicy. Operacje wewnątrzmaciczne poprawiają rokowania dzieci, zmniejszają ryzyko powikłań po porodzie i dają większe szanse na prawidłowe funkcjonowanie dolnych partii ciała.
W poniedziałkowej operacji mieli swój udział dr Przemysław Kosiński, dr Robert Brawura-Biskupski-Samaha, lek. Rafał Wojdacz, mgr Monika Hiszpańska, mgr Agata Pajda-Jureczko oraz Sabrina Wagner i prof. Thomas Kohl (prekursor fetoskopowych operacji rozszczepu kręgosłupa płodu, pod którego nadzorem szkolili się w klinice w Giessen polscy lekarze).
Szkolenie i zdobycie środków na zakup sprzętu zajęły 1,5 roku. Operacja mogła dojść do skutku dzięki wsparciu finansowemu Fundacji Polsat. Inicjatorem i pomysłodawcą wprowadzenia fetoskopowych operacji rozszczepu kręgosłupa w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka był szef katedry prof. Mirosław Wielgoś.
Fetoskopowe operacje rozszczepu kręgosłupa płodu stanowią alternatywę dla dotychczas przeprowadzanych tradycyjnych operacji przebiegających z otwarciem jamy macicy, podobnie jak w trakcie cięcia cesarskiego. Nowy typ operacji polega na tym, że w jamie macicy wykonuje się, podobnie jak w laparoskopii, 3 otwory i za pomocą tych otworów zakłada się trokary do jamy owodni. Taka metoda operacji nazywana jest w literaturze "metodą dziurki od klucza" (key hole surgery) lub metodą minimalnie inwazyjną - opowiada Kosiński.
[...] Do jamy macicy wprowadza się dwutlenek węgla, jednocześnie odpompowując płyn owodniowy, który jest naturalnym środowiskiem płodu. Dzięki temu, po pierwsze, uzyskuje się bardzo dobrą widoczność, a po drugie, umożliwia to również używanie elektrokoagulacji, czyli można wykonywać operację polegającą na wycięciu kawałka nieprawidłowej tkanki. Technicznie operacja jest bardzo trudna, bo igła, którą dokonujemy szycia ma zaledwie 13 mm - podsumowuje.
Komentarze (0)