Papieros jak Czernobyl
Naukowcy mają kolejną złą wiadomość dla palaczy: poziom naturalnego promieniowania radu i polonu w tytoniu może być tysiąc razy większy niż promieniowania cezu-137 w roślinach z okolic Czernobyla.
Constantin Papastefanou z Uniwersytetu Arystotelesa w Tesalonikach zbadał liście tytoniu uprawiane w całej Grecji i oszacował przeciętną dawkę promieniowania, którą przyjmuje osoba, paląca średnio 30 papierosów dziennie. Okazało się, że w ciągu roku przyjęta dawka wynosi 251 mikrosiwertów. Analogiczna dawka w roślinach pochodzących z Czernobyla to 0,199 mikrosiwertów.
Papastefanou uważa, że to właśnie na promieniowanie z liści palacze powinni zwracać uwagę. Co prawda dawka ta to jedynie 10% rocznego naturalnego promieniowania, na które narażony jest każdy z nas, ale, jak zwraca uwagę grecki naukowiec: Wielu uczonych twierdzi, że nowotwory związane z paleniem tytoniu nie są powodowane przez nikotynę i smołę, ale przez zawarte w liściach substancje radioaktywne.
Komentarze (2)
mikroos, 2 czerwca 2007, 18:13
Pozostają dwie bardzo ważne kwestie:
1. Jaka jest aktywność promieniotwórcza np. winorośli czy jakiejkolwiek innej rożliny wysiewanej w tamtej okolicy? Czy tytoń pod tym względem jest wyjątkowo "chłonnym" organizmem? Warto by było to zbadać, mieć jakąś próbę odniesienia.
2. Należy pamiętać, że małe dawki promieniowania mają wbrew pozorom ochronny wpływ na organizm. Niestety nie pamiętam dokładnych dawek bezpiecznego promieniowania (i nie wykluczam, że te w tytoniu są zbyt wysokie), ale nieraz już udowadniano, że np. pracownicy elektrowni atomowych mają mniejsze ryzyko zachorowania na nowotwory związane z promieniowaniem, niż średnia populacyjna. Małe dawki promieniowania indukują w komórce procesy naprawcze, więc jeśli promieniowanie nie jest na tyle intensywne, żeby je przezwyciężać, ale za to jest podawane regularnie. to organizm jest w ciągłym stanie podwyższonej "gotowości do obrony DNA" i nie można tego faktu lekceważyć.
Chociaż tytoniowi zawsze niezmiennie mówiłem i mówię NIE!
MatyyK, 8 października 2020, 09:55
Wiem że to bardzo stary post, ale wydaje mi się że dawka w takiej ilości nie miałaby aż tak dużego wpływu na nowotwory, są ludzie którzy żyją w czarnobylskiej zonie i ich roczna dawka promieniowania strzelam że spokojnie przekracza te 110% standardu, pozatym to kadm w największym stopniu jest odpowiedzialny za działanie nowotwórcze w dymie papierosowym