Zmiany klimatu szkodzą młodym pingwinom
Po 27 latach badań naukowcy doszli do wniosku, że zmieniający się klimat może zagrozić pingwinom magellańskim. Zwierzęta te zostały nazwane na cześć Ferdynanda Magellana, który zobaczył je w 1520 roku.
Pingwiny magellańskie zamieszkują wybrzeża Argentyny, Chile oraz Falklandy. W 1982 roku japońska firma zwróciła się do rządu Argentyny z wnioskiem o wydanie zezwolenia na wyłapywanie pingwinów z jednej z kolonii. Rząd w Buenos Aires, pod naciskiem opinii publicznej, zlecił ekolog Dee Boersmie z University of Washington przeprowadzenie badań w największej na świecie kolonii pingwinów magellańskich w Punta Tombo. Z czasem Japończycy wycofali się ze swoich planów, ale pani Boersma kontynuowała badania. Wraz z zespołem szczegółowo opisywała zmiany populacji w sezonie gniazdowania pomiędzy wrześniem a lutym. Dwa razy dziennie wraz z kolegami sprawdzali gniazda i przebywające w nich pisklęta. Gdy pisklę było martwe lub zaginęło, uczeni badali przyczynę.
Naukowcy stwierdzili, że każdego roku ginie średnio 65% młodych. Główne przyczyny śmierci to głód, ataki drapieżników i choroby. Okazało się jednak, że do śmierci piskląt. W czasie badań uczeni zauważyli, że rośnie liczba deszczowych dni. W ciągu ostatnich 3 lat badań 7% piskląt ginęło wskutek zimnych deszczów lub fal gorąca. Niektóre lata odbiegały jednak wyraźnie od średniej. Na przykład w roku 1999 pojedynczy deszcz zabił 40% młodych. Boersma zauważyła też, że pingwiny przybywają na miejsce lęgowe później niż w czasie, gdy zaczynała badania. Ma to zapewne związek ze zmianą migracji ryb, która jest spowodowana zmianą temperatury wody. Gdy ptaki później przybędą na miejsce lęgu, później wyklują się młode i mają one mniejszą szansę by przetrwać okres od października do grudnia.
Zwiększająca się liczba deszczowych dni oraz rosnąca temperatura są zabójcze dla młodych pingwinów, które nie mają jeszcze wodoodpornych piór. Deszcz wychładza pisklę, prowadzi do hipotermii i śmierci. Z kolei wysoka temperatura prowadzi do zawałów serca. Starsze pingwiny mogą chłodzić się w wodzie. Młode, którym nie wyrosły jeszcze pióra, są bezbronne. Rodzice próbują chronić pisklęta osłaniając je własnymi ciałami, jednak nie zawsze się to udaje. Można przepuszczać, że im więcej będzie deszczowych i wyjątkowo ciepłych dni, tym więcej młodych będzie ginęło. To nie są warunki, do których pingwiny są ewolucyjnie przystosowane. Zmiany następują zbyt szybko i są zbyt gwałtowne. Pogoda stała się bardzo ważnym czynnikiem śmiertelności. Wcześniej tak nie było - mówi Boersma.
Profesor Pablo Garcia Borboroglu, prezes Global Penguin Society oraz członek argentyńskiej Narodowej Rady Badań mówi, że mimo wzrostu śmiertelności spowodowanej przez pogodę, to nie ona jest obecnie największym zmartwieniem. Obecnie głównym zagrożeniem dla tego gatunku jest brak pożywienia. Nawet jeśli obecne zmiany klimatyczne zostały spowodowane przez człowieka, to nie uda się ich szybko powstrzymać. Brak pożywienia to coś, czemu możemy szybko zaradzić - mówi. Borboroglu i Global Penguin Society starają się o utworzenie morskiego rezerwatu pingwinów magellańskich. Ma ono chronić gatunek i jego źródła pożywienia.
Komentarze (0)