Piękniejsi przez piwne okulary
Czy istnieje coś takiego, jak tzw. piwne okulary (alkoholowy odpowiednik różowych okularów), dzięki którym inni stają się bardziej atrakcyjni, czy też może regularne pijący ludzie mają określone cechy osobowościowe, przez co bliźni wydają się im piękniejsi?
By to rozstrzygnąć, zespół Marcusa Munafò z Uniwersytetu w Bristolu losowo przypisał 84 heteroseksualnych studentów albo do grupy pijącej bezalkoholowego drinka o smaku cytrynowym, albo wychylającej napój alkoholowy o tym samym smaku. Zawartość alkoholu była różna, dopasowano ją bowiem do masy ciała ochotnika. Chodziło o uzyskanie efektu stanowiącego odpowiednik wypicia 250 ml wina przez kogoś ważącego 70 kg. Po 15 minutach uczestnikom eksperymentu pokazywano zdjęcia osób tej samej i przeciwnej płci i proszono o ocenę ich atrakcyjności.
Okazało się, że po alkoholu i kobiety, i mężczyźni wyżej oceniali urodę osób z fotografii. Co istotne, nie dotyczyło to tylko osób płci przeciwnej, wszyscy byli dla nich atrakcyjniejsi niż dla członków grupy kontrolnej (Alcohol and Alcoholism).
W badaniach ekipy z Glasgow sprzed 5 lat zaobserwowano wpływ spożycia alkoholu wyłącznie na postrzeganie osób płci przeciwnej. Munafò uważa jednak, że łatwo wyjaśnić tę rozbieżność. Podwyższona procentami atrakcyjność jest, wg niego, rozpatrywana głównie pod kątem celów erotycznych. Dlatego też w przyszłości eksperyment ma zostać przeprowadzony w nieco zmienionej formie. Przed przystąpieniem do jego właściwej części studenci zobaczą film o osobach flirtujących w barze.
Naukowcy z Bristolu chcą też sprawdzić, jak zmienia się efekt skoku atrakcyjności po wypiciu różnych dawek alkoholu. Ze względów etycznych nie można jednak przekraczać dawki, przy której człowiek nie jest już w stanie skupić się na czyjejś twarzy.
Komentarze (0)