Biały karzeł rozerwał planetę
Astronomowie zauważyli białego karła, który rozerwał na strzępy planetę gdy ta znalazła się zbyt blisko niego.
Najpierw astronomowie z europejskiego INTErnational Gamma-Ray Astrophysics Laboratory (INTEGRAL) zauważyli nowe źródło promieniowania X w pobliżu centrum gromady kulistej NGC 6388. Początkowo sądzono, że promieniowanie pochodzi ze średniej wielkości czarnej dziury i wydobywa się z gazu, który do niej wpada. Jednak gdy do obserwacji zaprzęgnięto teleskop Chandra okazało się, że źródło promieniowania położone jest obok czarnej dziury. Nałożone obrazy z kilku teleskopów i zakresów fal pozwoliły wykluczyć czarną dziurę jako źródło promieniowania. Przez kolejne 200 dni promieniowanie było obserwowane przez teleskop Swift. Dzięki temu naukowcy dowiedzieli się, że tempo zanikania promieniowania odpowiada teoretycznym przewidywaniem dotyczącym zniszczenia planety przez siły pływowe białego karła. W takim scenariuszu planeta jest najpierw wyciągana z pola grawitacyjnego swojej gwiazdy przez grawitację gęsto upakowanych gwiazd w gromadzie kulistej. Gdy znajdzie się zbyt blisko białego karła, jest rozrywana, a jej szczątki są podgrzewane i emitują promienie X gdy opadają na gwiazdę.
Specjalistom udało się oszacować masę rozerwanej planety na 1/3 masy Ziemi, a masę białego karła na 1,4 masy Słońca.
Komentarze (6)
Astroboy, 20 kwietnia 2015, 13:44
Wygląda na to, że dwa odkrycia w jednym. Niewysłowione drugie wydaje mi się ciekawsze. Byłem przekonany, że najbardziej masywny znany nam biały karzeł ma masę ok. 1,35, a tu proszę, biały karzeł z masą właściwie graniczną.
Nerexis, 20 kwietnia 2015, 15:12
Nawet 3 odkrycia, sama planeta 'znaleziona' z takiej odległości o masie 1/3 Ziemi.
pogo, 20 kwietnia 2015, 15:17
No to pozostaje nam wypatrywać supernovej Ia.
Astroboy, 20 kwietnia 2015, 15:27
Słusznie, ale 1/3 Ziemi + 1,4 Słońca niekoniecznie przechyli się na rzecz takowej supernowej.
pogo, 20 kwietnia 2015, 15:38
Myślę, że może tam być więcej "śmieci" opadających na powierzchnię gwiazdy. A może i nie, bo w gęstej gromadzie pewnie większość już jest wciągnięte.
Jednak wartości graniczne mają to do siebie, że różne dziwne zdarzenia mogą przechylić szalę na drugą stronę. Jeśli tylko prędkość obrotowa (i związana z nią siła odśrodkowa) trzyma tego białego karła w całości, to wystarczy, że coś gwałtownie go spowolni.
Astroboy, 20 kwietnia 2015, 15:44
Może tak, może nie. Czekać długo nie będziemy musieli. Pierwszym problemem jest sama masa Chandrasekhara (oczywiście chodzi tu o "szczegóły")…