Płot - nie taki dobry, jak go malują...

| Nauki przyrodnicze
Sebastian Eriksson (sbsin), CC

Mimo że ekolodzy wierzyli, że płoty mogą zapobiegać szerzeniu się chorób, chronić zwierzęta przed kłusownikami, pomóc w zarządzaniu populacjami zagrożonych gatunków czy nie dopuszczać do niszczenia przez dziką przyrodę upraw/infrastruktury, to gdy zespół z Wildlife Conservation Society (WCS) i Zoological Society of London (ZSL) rozważył argumenty przemawiające za i przeciw grodzeniu na dużą skalę, okazało się, że zabieg ten powinien być ostatecznością.

Ustawianie ogrodzeń miewa, oczywiście, korzystny wpływ, ale kiedy habitat podzieli się na wysepki, powstające w wyniku tego małe, izolowane populacje są podatne na wyginięcie, a utrata drapieżników i dużych zwierząt może wpływać na kontakty międzygatunkowe w taki sposób, że prowadzi to do dalszych lokalnych wyginięć.

W pewnych częściach świata grodzenie stanowi część kultury ochrony środowiska - zakłada się, że wszystkie obszary występowania dzikiej przyrody muszą być oddzielone płotem. Działania takie dogłębnie zmieniają ekosystem i mogą spowodować, że pewne gatunki znikną - podkreśla Rosie Woodroffe.

Autorzy artykułu z pisma Science wyjaśniają, że chęć oddzielenia stad zwierząt hodowlanych od dzikiej przyrody, by stworzyć strefy wolne od chorób, np. pryszczycy, doprowadziła do powstania rozległych układów płotów, zwłaszcza w południowej Afryce. Niektóre z nich wywierają niszczący wpływ na środowisko, w tym na dynamikę układu drapieżniki-ofiary. Likaony nauczyły się np. zaganiać zwierzęta na płoty, gdzie stają się one dla nich łatwym łupem. W przypadku migrujących roślinożerców, np. słoni czy gnu, ogrodzenia ograniczają dostęp do rozległych obszarów potrzebnych do podtrzymania populacji.

Za pomocą grodzenia próbuje się też rozwiązywać konflikty narastające na linii człowiek-dzika przyroda. Studium 37 płotów z południowych Indii wykazało jednak, że niemal połowa nie zapobiegała przechodzeniu słoni, wskazując na problemy z ich projektowaniem i utrzymaniem. Woodroffe dodaje, że jak na ironię, w pewnych miejscach płoty są wykorzystywane przez kłusowników jako źródło drutu do wyrobu wnyków. Warto również zauważyć, że płoty wznoszone przez osoby spoza społeczności stanowią barierę dla ludzi, wzbudzając niechęć wobec prób ochrony różnych gatunków.

Wg Brytyjczyków, ponieważ klimat się zmienia, ułatwianie przemieszczania się i utrzymywanie spójności krajobrazu przez usuwanie ogrodzeń staje się coraz ważniejsze. Simon Hedges z WCS zauważa, że na szczęście wykazano, że różne problemy można rozwiązać alternatywnie, np. za pomocą planowania rolniczego z uwzględnieniem dzikiej przyrody czy obywatelskiej straży upraw.

płot grodzenie argumenty za przeciw ekosystem konflikt choroby pryszczyca kłusownicy Rosie Woodroffe