Genetycznie podobny przyjaciel
Dwaj amerykańscy naukowcy twierdzą, że wybieramy na przyjaciół ludzi, którzy są do nas genetycznie podobni. De facto bliscy przyjaciele są przeciętnie genetycznym odpowiednikiem kuzynów czwartego stopnia.
Autorami artykułu z PNAS (Proceedings of the National Academy of Sciences) są profesorowie Nicholas Christakis z Uniwersytetu Yale oraz James Fowler z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego.
Korzystając z danych zgromadzonych w ramach Framingham Heart Study, panowie przyjrzeli się wielkiej liczbie wariatów genetycznych (ok. 1,5 mln). Odwołując się do przypadków 1932 osób, porównywali genetycznie pary przyjaciół z parami obcych z tej samej populacji.
Okazało się, że przyjaciele mają ok. 1% wspólnych wariantów genetycznych (o 0,1% więcej niż obcy). Doprecyzowując, Christakis i Fowler donoszą, że przyjaciele są dość podobni pod względem wersji genów powiązanych z powonieniem, rzadziej za to dzielą warianty dot. odporności na pewne choroby.
Amerykanie przekonują, że przyjaciele są funkcjonalnymi krewnymi. Panowie opracowali nawet iloraz przyjaźni, który na podstawie korelacji genotypu (polimorfizmu pojedynczych nukleotydów) pozwala oszacować prawdopodobieństwo, że dani ludzie staną się przyjaciółmi.
Geny dzielone przez przyjaciół wykazują największą aktywność ewolucyjną, co sugeruje, że przyjaźń odgrywa jakąś rolę w tempie naszej ewolucji. Kondycja różnych genów może zależeć od tego, czy podobne geny występują u naszych przyjaciół.
Komentarze (5)
BogiUbogi, 15 lipca 2014, 19:55
Proponowałbym jednak przyjrzeć się temu badaniu ponownie.
http://www.wykop.pl/wpis/8768330/szykuje-sie-mala-afera-wkrotce-media-zaleja-artyku/
wilk, 15 lipca 2014, 22:58
Jeśli faktycznie badanymi były osoby z niewielkiego miasteczka, to rzeczywiście badanie do włożenia między bajki. Osobiście celowałbym kandydatów do badania wśród osób, które maksymalnie od dwóch pokoleń żyją w jakimś rejonie, więc targetem byliby wyłącznie przyjezdni (np. za pracą lub edukacją).
BogiUbogi, 16 lipca 2014, 17:44
Zgodzę się ponieważ zasugerowany przez ciebie sposób prowadzenia badań brzmi rozsądnie, a sam mam zerowe kompetencje do wypracowania innego rozwiązania .
TrzyGrosze, 16 lipca 2014, 19:21
Tak a propos, przypomniała mi się anegdota, jak czasopismo wędkarskie zrobiło ankietę wśród czytelników, i okazało się, że 100% społeczeństwa ma w domu wędkę.
BogiUbogi, 16 lipca 2014, 22:07
Tylko niewiadomo czy wszystkie sprawne .