Bombardowanie pulsara
Australijscy naukowcy z CSIRO zdobyli dowody, że niewielka gwiazda PSR J0738-4042 jest bombardowana przez asteroidy. Jedna z tych skał wydaje się mieć masę około miliarda ton - mówi doktor Ryan Shannon.
Jeśli mogą się tam formować tak duże skaliste obiekty, to znaczy, że planety mogą powstawać wokół każdej gwiazdy - dodaje uczony.
PSR J0738-4042 to pulsar znajdujący się w odległości 37 000 lat świetlnych od Ziemi. W 2008 roku Shannon i jego zespół przewidzieli, w jaki sposób powinien zachować się pulsar na którego opadają asteroidy. Obliczyli wówczas, że asteroida spowolni wirowanie pulsara i zmieni kształt wysyłanego przezeń sygnału. Dokładnie takie zjawiska obserwujemy - mówi teraz Shannon.
Sądzimy, że emisja radiowa z pulsara niszczy asteroidy odparowując je. Powstały w ten sposób gaz jest naładowany i wpływa na zmianę procesu tworzenia się impulsu pulsara - wyjaśnia.
Uczeni sądzą, że asteroidy wokół pulsara mogą pochodzić z pozostałości gwiazdy, z której powstał pulsar. Materiał wyrzucony podczas eksplozji może opadać w kierunku pulsara, tworząc wokół niego dysk.
To nie pierwszy raz, gdy wokół pulsara odkryto dysk. Wcześniej znaleziono pył zgromadzony wokół obiektu J0146+61, a w 1992 w pobliżu pulsara PSR 1257+12 znaleziono dwa obiekty wielkości planet.
Istnienie dużej ilości materii wokół pulsarów może wskazywać, że możliwe jest tworzenie się tam systemów planetarnych.
Komentarze (10)
galen, 21 lutego 2014, 20:36
Astroboy, 22 lutego 2014, 17:26
Ok, ale PSR 1257+12 to coś innego niż PSR J0738-4042. Majestatycznie nie mogły się nazywać "A, B, C", gdyż planety zaczyna się od małej literki "b" (to pierwsza planeta). U Wolszczana były to majestatyczne: "b, c, d".
Swoją drogą, gratuluję autorom pracy tupetu. Byłbym ostrożniejszy, wszak istnieje wiele potencjalnych rozwiązań.
Edit: Polak potrafi, zwłaszcza jak ktoś mu da dostęp do sprzętu wartego kuuuupę kasy. Swoją drogą warto uprawiać jogging pod siatką teleskopu w Arecibo.
galen, 22 lutego 2014, 18:45
Obecnie jest to b, c, d. Gdy przeczytałem o tym odkryciu, to byłem ciężko podjarany pierwszymi planetami pozasłonecznymi, więc pamiętam, jak dziś, że zwały się wówczas A, B, C. Ale wtedy i Pluton był planetą
Który punkt uważasz za butny? Planety wokół każdej gwiazdy, czy wokół samego pulsara?
Astroboy, 22 lutego 2014, 19:17
Obecnie jest to od dość dawna. Podobnie, jak Pluton nie jest obecnie planetą, co było poniekąd jasne od czasów jego odkrycia na początku dwudziestego wieku. Polecam historię, dużo uczy.
Na marginesie, jeśli chcesz mówić o astronomii, trzymaj się jej nomenklatury - polecam zalecenia UA.
Co do butnego punktu, to coś Ci się chyba poorbiciło.
Masz na myśli pracę Wolszczana, czy pracę cytowaną w artykule?
Edit: Planety wokół każdej gwiazdy. Może porozmawiamy o B i O.
galen, 22 lutego 2014, 19:38
W pierś się biję, do błędu przyznaję, na obronę swą niewiedzę i niechęć do zmian znajduję
Sam sądzę, że nie ma się czym jarać. Ciekawi mnie tylko, dlaczego sądzisz, że mają tupet. Uważasz, że przesadzają z postulowaniem planet wokół tego pulsara (bo mogą być, może ich nie być), czy może za mało dowodów na planety wokół każdego pulsara?Astroboy, 22 lutego 2014, 19:46
Za tupet uznaję jednoznaczne stwierdzenie, że za zmiany w okresie pulsara odpowiada to, co oni uznali. Zmiany okresów pulsarów znamy od lat (a mówimy zwłaszcza o milisekundowych pulsarach). Dlatego osobiście byłbym ostrożniejszy, ale marketing współczesnej nauki jest taki, jaki jest.
Edit: dla pewności sięgnę po oryginał, coby nie było, że gadam dla gadania.
Edit2: żeby było klarowne, chodzi właściwie nie o same zmiany okresu, ale o gwałtowne "przesunięcia fazowe".
pogo, 24 lutego 2014, 10:28
Ciekawe kiedy odkryją planety wokół czarnych dziur. Oczywiście na odpowiednio wysokich orbitach żeby nie zostały zbyt szybko wciągnięte.
Astroboy, 24 lutego 2014, 11:19
Pogo, bez galopady. Serio, to porównaj masę przeciętnej czarnej dziury (gwiazdowej) z rozmiarem jej potencjalnego dysku i promieniem, gdzie bezproblematycznie może "krązyć" sobie planeta. Niestety, cinszko łodkryć cuś takiego.
Ale nie wątpię, że ktoś to niedługo odkryje (pewnie jak bogactwo planet w pewnej gromadzie kulistej; praca w "Nature" okazała się jedynie szkolnym błędem )
pogo, 24 lutego 2014, 13:48
Wiem wiem... najpierw znaleźć czarną dziurę, której nie da się zobaczyć, potem znaleźć planetę krążącą wokół czegoś co nie świeci... Brzmi nierealnie jak na obecną technologię.
Astroboy, 24 lutego 2014, 13:54
Niekoniecznie.