Ekolodzy biją na alarm: wyjątkowa rafa Ningaloo umiera
Rafa Ningaloo jest największa rafą przybrzeżna Australii i jedyną na świecie wielką rafą koralową – ma 260 km długości – położoną blisko wybrzeży. Słynie z obecności największych ryb świata – rekinów wielorybich – które odwiedzają ją od marca do sierpnia. Pomiędzy sierpniem i październikiem zjawiają się tam humbaki. Nic dziwnego, że to wyjątkowe miejsce zostało wpisane na Listę dziedzictwa ludzkości. Teraz Australian Marine Conservation Society alarmuje, że rafa umiera. Napływ gorących spowodował masowe blakniecie koralowców i zabił dziesiątki tysięcy ryb.
Nurkowie zauważyli masowe blaknięcie w najcenniejszych miejscach rafy, w tym Turquoise Bay, Coral Bay i Bundegi. Ekolodzy domagają się pilnych działań od rządu i ostrzegają, że w ciągu najbliższych tygodni wielkie obszary koralowców mogą zginąć. Porównują falę gorących wód do pożaru buszu. Już wiele tygodni temu, po tym jak ginęły ryby, wezwaliśmy rząd Australii Zachodniej do działania i nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, informują. Śmierć rafy to nie tylko olbrzymia strata dla środowiska naturalnego, ale też zagrożenie dla lokalnych społeczności, których gospodarka w dużej mierze opiera się na rybołówstwie i turystyce.
Ekolodzy uważają, że konieczne jest też zbadanie stanu dalej położonych raf koralowych, jak Scott Reef czy Rowley Shoals. Najwyższy czas, byśmy słuchali naukowców, którzy od dekad ostrzegają, że zmiany klimatyczne zagrożą Ningaloo tak, jak zagroziły Wielkiej Rafie Koralowej i wielu innym rafom na całym świecie. Wspaniałe Wybrzeże Australii Zachodniej, które jest rdzeniem naszej tożsamości i gospodarki, nie jest odporne na niszczący wpływ zmian klimatu. Rząd powinien prowadzić działania na rzecz zmniejszenia presji na środowisko morskie, a nie ją zwiększać. Nie powinien w ogóle rozważać rozwoju przemysłu w takich miejscach jak Exmouth Gulf [to niezwykle cenny przyrodniczo teren, miejsce narodzin humbaków, diugoniów i żółwi, gdzie pojawiła się propozycja budowy 30-kilometrowych salin – red.] czy wydobywania ropy i gazu na Scott Reef, stwierdzają przedstawiciele Australian Marine Conservation Society.
Komentarze (0)