Rasizm w Internecie
Internet miał być remedium na wiele bolączek, w tym na rasizm. Gdy dopiero raczkował, wielu naukowców prorokowało, że dzięki anonimowości i rasowo obojętnej naturze tego medium, napięcia na tle innego koloru skóry będą w nim znacznie mniejsze, niż w innych dziedzinach życia.
Badania profesor Brendeshy Tynes z University of Illinois dowodzą jednak, że coraz więcej młodych ludzi skarży się na rasową dyskryminację w Sieci.
W grudniowym numerze pisma Journal of Adolescent Health pani Tynes wraz z Michaelem Giangiem, Davidem Williamsem i Geneene Thompson opublikowała artykuł pod tytułem Dyskryminacja rasowa w Sieci i psychologiczne dopasowanie wśród młodzieży.
Nie od dzisiaj słyszymy o prześladowaniach w Internecie, ale dotychczas nie badano, jaki skutek wywołują online'owe prześladowania na tle rasowym. Chciałam sprawdzić, czy istnieje związek pomiędzy rasowymi prześladowaniami a negatywnymi skutkami psychologicznymi - mówi autorka badań. Moim celem było oddzielenie dyskryminacji w świecie rzeczywistym, od tej w Internecie. Jako że osoby o innym kolorze skóry spotykają się z dyskryminacją w codziennym życiu, chciałam sprawdzić, czy mimo tych doświadczeń, dyskryminacja w świecie wirtualnym wywołuje negatywne skutki psychologiczne - mówi profesor Tynes.
Pani profesor stworzyła narzędzie pomiarowe, które pozwoliło jej zbadać poziom online'owego rasizmu. Okazało się, że 71% czarnych i 71% białych nastolatków oraz 67% osób należących do ras mieszanych, co najmniej raz doświadczyło w Sieci zawoalowanej dyskryminacji rasowej. Z jawnych i bezpośrednich przypadków rasizmu w Internecie doświadczyło 29% czarnych, 20% białych i 42% ras mieszanych.
Badania Tynes sugerują, że niezależnie od rasy ofiary, online'owa dyskryminacja ma znaczący negatywny wpływ na zdrowie psychiczne. Pojawia się depresja, która mocniej i częściej dotyka w tym przypadku kobiet niż mężczyzn. Rasowa dyskryminacja pojawia się zarówno w komunikatorach, na forach dyskusyjnych, społecznościowych czy grach online'owych.
Uzyskane przez Tynes wyniki różnią się od dotychczasowych badań nad rasizmem, których autorzy twierdzą, że rasizm wywiera większy negatywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne kolorowych. Pani Tynes mówi, że różnice w wynikach mogą wypływać z dobranej przez nią grupy badawczej.
Profesor zaszokowało również odkrycie istnienia witryn skierowanych rzekomo do dzieci, które w rzeczywistości były zakładane przez grupy rasistowskie, a treść ich podstron różniła się od treści strony głównej i miała za zadanie "wychowywać" młodych ludzi na rasistów.
Komentarze (9)
WolverinePL, 13 stycznia 2009, 15:39
A ja mam takie pytanie, o jakim narzędziu pomiarowym jest mowa w artykule? Czarodziejska kula? Śmieszne są niektóre "badania" "naukowców". o_O
MrVocabulary (WhizzKid), 13 stycznia 2009, 16:45
Muszę się zgodzić, faktycznie takie zjawisko w Internecie występuje. Ja jednak widzę pewną poprawę w ciągu 5 lat - np. coraz więcej Niemców zwraca innym uwagę, gdy Ci cytują nazistów. Rzadziej też słyszę w grach online komentarze typu "Polak? Zaraz zacznie Ci lagować ten komputer na węgiel" itd.
Co nie zmienia faktu, że problem pozostaje. Pytanie: skąd się bierze.
ZoodaVex, 13 stycznia 2009, 16:50
Narzędziami pomiarowymi - chyba rzeczywiście niezbyt fortunne określenie - w takich badaniach są najczęściej ankiety i wywiady opracowane statystycznie w oparciu o jakiegoś rodzaju metodologię. Ciekawe swoją drogą, że większy % "jawnych i bezpośrednich przypadków rasizmu" doświadczyły osoby rasy mieszanej niż czarni.
Jurgi, 13 stycznia 2009, 18:01
Ciekawe, że rozkład w przypadku dyskryminacji jawnej (najwięcej przypadków dotyczy mieszańców, którzy nie są ani biali, ani czarni, dość to brzmi logicznie) jest odwrotny niż w przypadku dyskryminacji zawoalowanej — tu biali i czarni po równo, zaś mieszańców dotyczy to mniej.
Skąd taka rozbieżność?
thibris, 13 stycznia 2009, 18:06
Co to właściwie jest "zawoalowana dyskryminacja rasowa" ? Jak mi ktoś napisze "joł men", to znaczy już że jestem dyskryminowany rasowo czy jak ? Wszędzie ta poroniona polityczna poprawność. Trzeba mieć dystans do siebie i do innych.
Często spotkałem się z tekstami "polak=złodziej" w Diablo 2, ale to nie znaczy że mnie to jakoś uraziło. Pewna część ludzi jakoś sobie "zarabia" na to jak ich później traktują, ale wystarczy robić swoje i nie zrażać się tym gdy ktoś generalizuje. Mi się jakoś udawało dobijać wirtualnego targu z ludźmi którzy wiedzieli że jestem z polski i że polacy to złodzieje. Jakoś zrozumieli że nie wszyscy...
Jurgi, 13 stycznia 2009, 18:22
Nie wiem, co to jest "zawoalowana dyskryminacja rasowa", może jak ktoś zamiast czarny powie biały inaczej?
A polityczna poprawność to rzeczywiście taki potworek, który sam się zmienia w dyskryminację, o czym (że pozwolę sobie na autoreklamę) pisałem kilka razy.
Wzorem powinna być kultura Żydów (dawniejszych, bo teraz bywają strasznie drażliwi) – olbrzymie poczucie humoru i dystans do siebie, umiejętność śmiania się z własnych wad i stereotypów. Najlepsze dowcipy o Żydach wymyślali oni sami.
MrVocabulary (WhizzKid), 13 stycznia 2009, 18:46
Mnie zawsze bawił ten trend w USA do wymyślania czarnym różnych fajnych nazw (murzyni -> czarni -> kolorowi -> Afroamerykanie). Jest to beton, bo to tworzenie eufemizmów na miejsce nazwy rasy. A eufemizmy się na ogół stosuje wtedy, kiedy to, co się pod nimi kryje, jest wulgarne albo negatywne w inny sposób. Zamiast przestać myśleć o rasie czarnej jako o gorszej, wymyśla się nazwy, żeby nie nazywać ich po imieniu. Poronione, nieprawdaż?
Ja lubię dowcipy o Żydach, Polakach i wszystkich innych, ale pod warunkiem, że nie są złośliwe i mają jakieś granice.
ZoodaVex, 13 stycznia 2009, 20:29
Sądzę, że należy założyć, że to, czym jest dyskryminacja, zdefiniowali sami badani. Tzn. była obecna wówczas, gdy sami odebrali sytuację czy wypowiedź jako dyskryminującą. Coś takiego brzmi w tym tekście, chociaż zgaduję i tak naprawdę trzeba by przejrzeć jakieś pełniejsze dane o badaniu.
itneron, 14 stycznia 2009, 20:56
Wcale mnie to nie dziwi. Internet daje nam anonimowość. Jednak dzisiaj mało kto z niej korzysta. Serwisy społecznościowe, ludzie wszędzie umieszczają jakieś dane osobowe, swoje zdjęcia. Wystawiają się na pokaz. Nic dziwnego że rasizm w internecie tak samo istnieje jak w życiu codziennym.