Wielbłądzie ukojenie w bólu
Przeciwciała podobne do odkrytych w 2007 r. u wielbłądów i lam pomogły w wyeliminowaniu objawów reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS) o umiarkowanym-głębokim natężeniu.
Wzorując się na przeciwciałach, naukowcy z belgijskiej firmy biofarmaceutycznej Ablynx zaprojektowali lek ALX-0061, który blokuje receptory interleukiny-6 (IL-6). Ponieważ cytokina ta silnie pobudza procesy zapalne, prowadząc do obrzmienia i bolesności stawów, to gdy receptor IL-6 zostaje zablokowany, objawy ustępują. Co istotne, już od jakiegoś czasu wiedziano, że stężenia IL-6 są w surowicy chorych z RZS wyższe niż u osób zdrowych i pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów (ChZS).
W ramach najnowszego studium 24 pacjentom przez pół roku podawano dożylnie jedną z 3 niezmiennych dawek ALX-0061 (8 osobom co 4 tygodnie aplikowano 1 mg/kg ALX-0061, 8 również co miesiąc 3 mg/kg i kolejnym 8 co 8 tygodni 6 mg/kg). Badacze uwzględnili też grupę kontrolną, która otrzymywała placebo. Gdy akademicy posłużyli się skalą DAS28, międzynarodowym narzędziem do oceny aktywności stanu zapalnego w 28 stawach, okazało się, że znaczący spadek wskaźnika DAS28 odnotowano aż u 63% leczonych osób. Przypomnijmy, że w przypadku tocilizumabu, który również jest inhibitorem receptora interleukiny-6 (de facto mamy do czynienia z humanizowanym mysim przeciwciałem monoklonalnym wiążącym receptor IL-6R), remisja występuje u "zaledwie" 30% pacjentów.
Jak podkreśla dr Josefin-Beate Holz, wskaźnik remisji był jeszcze większy u 8 ochotników, którym co miesiąc podawano 3 mg ALX-0061 na kg masy ciała. Naukowcy podejrzewają, że kluczem do sukcesu testowanego leku może być mniejszy rozmiar cząsteczek (w końcu Ablynx specjalizuje się w tzw. nanociałach - in. przeciwciałach jednodomenowych - a ALX-0061 jest jednym z nich). Potencjalnie zapewniają one szybszą i głębszą penetrację chorych stawów - podkreśla Edwin Moses, dyrektor wykonawczy firmy.
Przy wszystkich dawkach ALX-0061 był dobrze tolerowalny, a profil bezpieczeństwa wyglądał korzystnie na tle innych biologicznych leków przeciwreumatycznych modyfikujących przebieg choroby. Nie zaobserwowano żadnych istotnych klinicznie wzrostów poziomu lipidów (cholesterolu i trójglicerydów), neutropenii (obniżenia liczby granulocytów obojętnochłonnych poniżej 1500/μl) ani poważnych infekcji. W nielicznych przypadkach wystąpił przejściowy wzrost poziomu enzymów wątrobowych. Ponieważ epizody miały charakter lekki-umiarkowany, nie przerywano terapii.
Ablynx planuje testy zakrojone na szerszą skalę. Obecnie firma poszukuje partnera, który wziąłby na siebie ciężar współfinansowania przedsięwzięcia.
Komentarze (1)
hononey, 4 marca 2013, 20:51
Artretyzm lub reumatyzm jest spowodowany (głównie) przez kryształki powstałe z nieorganicznych minerałów, głównie z wody. Woda zawiera minerały, ale są one nieorganiczne, dlatego nasze organizmy nie potrafią ich użyć i odkładają się latami aż na starość powodują takie oto właśnie bóle. Dlatego najlepsza woda jest destylowana lub deszczówka w czasach prehistorycznych (dzisiaj za dużo świństwa lata w powietrzu). Organizm jest w stanie wypłukać nieorganiczne minerały, ale kiedy codziennie jest dodawana kolejna porcja nieorganicznych minerałów to po prostu nie wyrabia. Ludzki organizm może tylko wykorzystać organiczne minerały które znajdują się w pożywieniu (najlepiej przyswajalne są z soków warzywnych lub owocowych - w warzywnych jest ich więcej). Kupiłam ostatnio destylarkę i jeśli jesteście ciekawi co zostało na samym dnie po JEDNYM gotowaniu, to podaje mejla, żebym mogła przesłać Wam zdjęcia hononey@tlen.pl. Powiem Wam tylko tylko tyle, że filtry są dobre (jak odwrócona osmoza itp) ale nie filtrują niestety fluoru, który również nie jest zdrowy dla naszego organizmu.
Drugim powodem reumatyzmu/artretyzmu jest za duże skupienie kwasu moczowego, który powstaje zazwyczaj po zjedzeniu białka.
Trzecim powodem jest zbyt duża ilość Omega-6 w stosunku do Omega-3.
Wcale nie potrzeba żadnych leków. Wystarczy głodówka przez 14 dni, a następne 14 dni pić soki (głownie warzywne) i lewatywy. Problem z głowy Organizm sam potrafi się oczyścić. Leki jedynie hamują ten proces.