Niedawno rozpoczęła się akcja poszukiwania sóweczek w lasach północno-zachodniej Polski
Pierwszego marca rozpoczęła się akcja poszukiwania sóweczek (Glaucidium passerinum) w lasach północno-zachodniej Polski. Jak podkreśla organizator, Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”, efektem ma być objęcie miejsc ich występowania ochroną prawną, oznaczającą najczęściej zachowanie iglastych lub mieszanych starodrzewów. Tylko w pierwszych dwóch tygodniach akcji zidentyfikowano już 27 rewirów tego gatunku.
Plan prac
Akcja ma potrwać do końca czerwca. Badania obejmują 3 kompleksy: 1) Puszczę Notecką, 2) Puszczę nad Gwdą oraz 3) Bory Kujańskie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zostanie przeprowadzona dokładna inwentaryzacja 31 powierzchni próbnych (każda z nich zajmuje 25 km2). Na 24 stanowiskach punktowych przewidziano natomiast obserwację i nagrania automatyczne.
W związku z badaniami regionalni dyrektorzy ochrony środowiska wyrazili zgodę na odstępstwo od zakazu fotografowania i filmowania sóweczek. Prace są uzgodnione z 14 nadleśnictwami.
Uzbrojone w wyniki PTOP „Salamandra” zamierza wystosować wnioski o 1) utworzenie stref ochronnych wokół miejsc gniazdowania G. passerinum, a także o 2) włączenie sóweczek jako przedmiotów ochrony ptasich obszarów Natura 2000, które już w tych miejscach istnieją.
Poszukiwania tycich sóweczek
Sóweczki przypominają wielkością szpaka i występują przede wszystkim w starodrzewach. W Polsce G. passerinum są nieliczne. Można im pomóc, zachowując stare lasy z dużą liczbą drzew iglastych z dziuplami. Aby jednak móc wnioskować o taką ochronę, trzeba wiedzieć, gdzie sóweczki występują. A to nie jest łatwe – nie dość, że są tycie, to czas ich żerowania zwykle rozmija się z aktywnością ludzi, a ich pogwizdywania są na tyle ciche, że nie słychać ich z oddalenia.
Specjaliści wyjaśniają, że w naszym kraju wiadomo o dość licznych populacjach sóweczki w Karpatach, na Dolnym Śląsku i na północnym wschodzie, przede wszystkim w Puszczy Białowieskiej. Ponieważ wspominano, że w dużych lasach na północy Wielkopolski i w sąsiadujących z nimi terenach przylegających województw także może żyć przeoczona, a dość spora populacja tego ptaka, na początku marca zainicjowano poszukiwania. Zajmują się nimi ornitolodzy współpracujący z Polskim Towarzystwem Ochrony Przyrody „Salamandra”.
Czemu właśnie teraz? Bo zaczyna się sezon godowy, a wtedy sóweczki odzywają się częściej. Sóweczki zajmują dziuple zrobione najczęściej przez dzięcioły duże, gdzie będą wysiadywać jaja i odchowywać młode. Pod tymi drzewami wprawne oko specjalisty może odszukać wypluwki sóweczek, a wieczorne i nocne obserwacje wspomagane specjalistycznym sprzętem optycznym pozwalają na bezpośrednie obserwacje tych ptaków i ich dokumentacyjne uwiecznienie na zdjęciach.
Komentarze (0)