Śpiew synchronizuje puls chórzystów

| Psychologia
Dom Archer, CC

U osób śpiewających w chórze dochodzi do zsynchronizowania uderzeń serca, przez co puls rośnie i spada u nich w tym samym czasie. Naukowcy z Uniwersytetu w Göteborgu uważają, że zjawisko to można wykorzystać np. w rehabilitacji.

W grudniu zeszłego roku w ramach projektu Kroppens Partitur Szwedzi zebrali grupę piętnaściorga 18-letnich ochotników z Hvitfeltska High School. Akademicy mierzyli rytm serca, gdy chór nucił pojedynczy dźwięk, a także odśpiewywał hymn Härlig är Jorden oraz wolną mantrę. Przy pierwszym ćwiczeniu pozwolono dostosować oddech do własnych potrzeb, w drugim nie udzielano wskazówek, w trzecim można było oddychać wyłącznie między frazami.

Okazało się, że melodia i budowa utworów wywierały bezpośredni synchronizujący wpływ na aktywność serca. Śpiewanie reguluje aktywność nerwu błędnego, który bierze udział w naszym życiu emocjonalnym i komunikacji z innymi i który np. oddziałuje na tembr głosu. Utwory z długimi frazami dają ten sam efekt, co ćwiczenia oddechowe w jodze - wyjaśnia szef zespołu Björn Vickhoff.

Szwedzi uważają, że śpiew wymaga spokojnego i regularnego oddychania, co z kolei silnie i korzystnie wpływa na zmienność rytmu serca (wyższa zmienność rytmu serca oznacza, że narząd szybciej dostosowuje się do potrzeb; na tej podstawie można wnioskować o sprawności autonomicznego układu nerwowego).

W przypadku kontrolowanego oddychania [...] puls spada podczas wydechu [gdy dochodzi do aktywacji nerwu błędnego], by później znów wzrosnąć przy nabieraniu powietrza. Fachowo sprzężenie zmienności rytmu serca - HRV - z oddechem nazywa się niemiarowością zatokową oddechową. Jest ona silniej zaznaczona u osób młodych, które mogą się pochwalić dobrą kondycją fizyczną i nie przeżywają stresu. Nasza hipoteza jest taka, że piosenka to forma regularnego, kontrolowanego oddychania; w końcu wydechy przypadają na frazy, a wdechy robi się między nimi. Autorzy artykułu z Frontiers in Neuroscience dodają, że dotąd wiedziano, że śpiew synchronizuje ruchy mięśni i aktywność nerwową w dużych częściach ciała muzykujących.

W przyszłości naukowcy chcieliby ustalić, czy biologiczne dostrojenie chórzystów oznacza uwspólnienie stanu emocjonalno-umysłowego. Jeśli tak, dałoby się to zapewne wykorzystać do zwiększenia zdolności do współpracy.

śpiew rytm serca zmienność puls synchronizacja Björn Vickhoff