Komputerowa tresura psów

| Nauki przyrodnicze
North Carolina State University

Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Północnej Karoliny stworzyli sprzęt i oprogramowanie, które pozwalają komputerowi autonomicznie wytresować psa. Jak wyjaśniają, komputer reaguje na mowę ciała czworonoga.

W wykonanych na zamówienie szelkach dla psów znajdują się czujniki, które reagują na postawę zwierzęcia. Komputer wzmacnia właściwe zachowania szybko i z niemal idealną konsekwencją - wyjaśnia prof. David Roberts.

Ponieważ w systemie obliczeniowym zaimplementowano podstawowe zasady uczenia zwierząt, jesteśmy pewni, że naszą technologię można zastosować w odniesieniu do szerokiego wachlarza psich zachowań, np. do szybszej tresury psów towarzyszących. Uważamy, że ostatecznie technologia będzie wykorzystywana łącznie z treningiem prowadzonym przez człowieka.

Amerykanie wyjaśniają, że w dobrze dopasowanej uprzęży znajdują się nie tylko technologie monitorujące postawę i mowę ciała psa, ale i komputer rozmiarów talii kart, który bezprzewodowo przekazuje dane z czujników. Artykuł na temat potencjalnych zastosowań szelek ukazał się po koniec 2014 r.

Do najnowszego eksperymentu naukowcy napisali algorytm, który za każdym razem, gdy czujniki szelek wykrywają, że pies przeszedł od stania do siadu, uruchamia pikający dźwięk i uwalnia smakołyk z pobliskiego podajnika.

Akademicy musieli się upewnić, że wzmocnienie następuje krótko po przyjęciu przez psa konkretnej postawy i że nagrody są podawane tylko wtedy, gdy pies zachowa się właściwie. Oznaczało to pójście na ustępstwa. Jeśli bowiem algorytm miałby dawać 100% pewność, że postawa jest właściwa, działałby zbyt długo i nagroda byłaby podawana zbyt późno jak na warunki treningowe. Z drugiej jednak strony gdyby wzmocnienie następowało od razu, rósłby odsetek nagradzania złych postaw.

By zoptymalizować algorytm i znaleźć najlepszą kombinację prędkości i dokładności, zespół pracował z 16 ochotnikami i ich psami. Następnie porównano timing i trafność algorytmu z wynikami doświadczonego tresera.

Okazało się, że choć trafność algorytmu była bardzo wysoka, bo nagradzał on właściwe zachowania w 96% przypadków, człowiek osiągał lepsze wyniki (100%). Średni czas reakcji technologii i człowieka był co prawda zbliżony, ale w przypadku tresera zaobserwowano większą zmienność, a uprząż działała w bardziej konsekwentny sposób.

Ma to znaczenie, bo konsekwencja jest podstawową rzeczą w tresurze zwierząt. Opisywane studium stanowi dowód, że przyjęte rozwiązanie działa. Kolejnym krokiem będzie uczenie psów wykonywania zachowań pod wpływem wskazówek oraz zintegrowanie tresury wspomaganej komputerowo i prowadzonej przez człowieka [...].

Wg Robertsa, ostatecznym celem ma być rozwinięcie interfejsów zwierzę-komputer, tak by psy mogły korzystać z komputera. W ten sposób pies wykrywający materiały wybuchowe mógłby np. lepiej i bezpieczniej wskazywać, że znalazł elementy bomby, a pies zajmujący się diabetykiem byłby w stanie wykorzystać postawę ciała i zachowania, by wezwać pomoc.

szelki uprząż tresura pies mowa ciała postawa komputer David Roberts