Jak szowinista pomagał kobietom
Kobiety mogą się obawiać mizoginów albo próbować z nimi walczyć. Czy jednak naprawdę męski szowinista może im w jakikolwiek sposób zaszkodzić? Okazuje się bowiem, że jawnie dyskryminujące lub obrażające kobiecą dumę otoczenie poprawia uzyskiwane przez nie wyniki (Journal of Experimental Social Psychology).
Rodolfo Mendoza-Denton i zespół psychologów z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley zaprosili 170 studentek do wzięcia udziału w pisemnym teście. Losowo wysyłano je do jednego z 3 pokoi: 1) postępowego, a więc w domyśle prokobiecego; znajdowały się tam np. plakaty promujące walkę z rakiem piersi, 2) jawnie seksistowskiego, obwieszonego plakatami z wizerunkami kobiet oraz 3) neutralnego. Dzięki wystrojowi ochotniczki mogły zdobyć informacje nt. poglądów egzaminatora (oczywiście mężczyzny).
Przed przystąpieniem do testu dziewczyny wypełniały kwestionariusz dotyczący uwrażliwienia na przejawy dyskryminacji płciowej. Okazało się, że kobiety wyczulone na męski szowinizm wypadały lepiej, gdy rozwiązywały test w "pokoju uprzedzeń" niż w pomieszczeniu neutralnym. Co więcej, uzyskiwały większą liczbę punktów od mniej przejmujących się tym zagadnieniem koleżanek.
Mendoza-Denton uważa, że znajomość wroga pozwala działać lepiej. Niepewność odnośnie do czyichś poglądów, rozważanie przy każdym spotkaniu, czy traktowanie będzie uczciwe, czy niesprawiedliwe, znacznie komplikuje sprawę. Na pewno też działa jak pożeracz energii. Zamiast wkładać ją w rozwiązanie zadania, spala się ją podczas bezowocnych dywagacji.
Komentarze (14)
jendrysz, 10 września 2008, 01:42
Następny, chybiony test.
Oczywiście, podrażnienie czyjejś dumy zawsze pobudza i dziwne by było, gdyby nie poprawiło to wyników.
Może, powinno byc jeszcze jedno pomieszczenie szowinisty z plakatami kobiet starych, zgrzybiałych, schorowanych, by oddzielić wpływ samych plakatów na wojowniczość studentek.
I wtedy oceniać skutki szowinizmu. Czy to by pobudzało, czy może, dołowało?
ZolV, 10 września 2008, 09:41
Ja poprosze cos o Wielkim Zderzaczu Hadronów.
W koncu dzisiaj jest jego dzien
este perfil es muy tonto, 10 września 2008, 13:25
mnie w ogóle po raz kolejny dziwią nieco z sufitu brane,wyfilozofowane wytłumaczenia wyniku badań.ja bym wyfilozofował że wychodzą lepiej bo chcą dowieść że są lepsze niż twierdzi uprzedzony egzaminator i starają się bardziej.
waldi888231200, 10 września 2008, 18:39
Naprawdę prokobiecy ten pokój, tak sobie pomyślałem co bym czuł gdybym wszedł do pokoju z plakatami promującymi walkę z czyrakami na d*pie mężczyzn - i jakoś nie poczułem się postępowo wprost przeciwnie pomyślałem mam szczęście że to mi na d*pie nie wyrosło. 8)
mikroos, 10 września 2008, 18:41
No tak, przecież prawdziwy mężczyzna to ten, co śmierdzi, nie myje się i obowiązkowo nie dba o własne zdrowie. A czyraki są takie męskie! Aż szkoda z nimi walczyć.
waldi888231200, 10 września 2008, 18:47
Chyba powinieneś jeszcze raz przeczytać to co napisałem wcześniej. (tylko wolniej). 8)
mikroos, 10 września 2008, 18:58
Jeżeli uważasz, że walka z rakiem piersi jest mało prokobiecą postawą, to odpowiedziec mogłem tylko w jeden sposób.
waldi888231200, 10 września 2008, 19:42
Możesz mi powiedzieć co z kobiecością ma wspólnego rak piersi??, znasz kogoś kto z nim walczył (żył)??, rozmawiałeś z kobietą której obcięto pierś i jak wygląda jej życie intymne i wogóle życie po tym zabiegu??
I taki pokój z plakatami kobiet z rakiem piersi nazywasz postepowym czy może bliżej mu do pokoju tortur albo celi śmierci.
I jeszcze bronisz debili manipulujących PM zdrowych kobiet. 8)
mikroos, 10 września 2008, 19:46
Gadałem z niejedną taką kobietą. Stanowczo uważam, że temat WALKI z rakiem piersi jest postawą prokobiecą, bo broni zdrowia kobiet, czyli broni je same.
este perfil es muy tonto, 10 września 2008, 20:03
czy waldi sugerujesz że przez mówienie o raku piersi kobietom przez PM jest aplikowany rak?
waldi888231200, 10 września 2008, 20:06
Brawo antyszwedzie. 8)
este perfil es muy tonto, 10 września 2008, 20:10
no to weź i to zbadaj,to chyba nie jest takie trudne,a gdyby coś Ci wyszło no to byś był w serwisach na całym świecie.Chociaż sorry,głupie gadanie weź i zbadaj,ale fajnie by było jakby ktoś to na serio zbadał,na wszelki wypadek,W końcu chyba nie tak zaskakujące rzeczy wychodziły.Pewnie jednak nawet jeśli coś by było na rzeczy profilaktyka wywoływałaby lepsze efekty niż nie mówienie o tym.
waldi888231200, 10 września 2008, 20:20
Jak temat może cokolwiek obronić, gaganie gadanie a one umierają patrząc w lustro i słuchając tych pierdoł . Zajmij się metodami poprawiania wydajności pracy układu limfatycznego bo prawdopodobnie to jego niewydolność to wywołuje. 8)
mikroos, 10 września 2008, 20:24
Gdyby nie programy wczesnej profilaktyki (właśnie do tego nawołują najczęściej materiały na temat tej choroby skierowane do kobiet), umierałoby jeszcze więcej. Tymczasem właśnie profilaktyka i samobadanie piersi jest wystarczającą metodą, by wykryć zdecydowaną większość przypadków raka na wczesnym, w pełni uleczalnym etapie.