Podróżujące szympansy chętniej używają narzędzi
Podróże kształcą. I, jak się okazuje, nie tylko ludzi. Szympansy, które podróżują więcej, częściej używają narzędzi - wynika z badań przeprowadzonych przez Uniwersytety w Neuchatel i Genewie.
Naukowcy obserwowali zwierzęta żyjące w Lesie Budongo w Ugandzie. Opisują przykład Hawy, szympansa, który lubi wędrować, a energię do podróży czerpie jedząc miód. Z kolei jego przyjaciel, Squibs, nie zapuszcza się zbyt daleko, nie nauczył się korzystania z wysoko energetycznego miodu. Taki wzorzec zaobserwowano u wielu zwierząt.
Nasze badania wykazały, że częstsze podróże wiążą się z częstszym używaniem narzędzi wśród szympansów. Być może to wędrówki były siłą napędową postępu technologicznego u wczesnych ludzi - mówi doktor Thibaud Gruber z Uniwersytetu w Genewie.
Naukowcy, chcąc potwierdzić swoje wstępne obserwacje, przeprowadzili wieloletnie badania na 70 dzikich szympansach. Uczeni skupili się na szympansie zachodnim (Pan troglodytes schweinfurthii), o którym wiadomo, że praktycznie nie używa narzędzi. Jedynymi narzędziami, z jakich małpy te korzystają, by się pożywić, są liście, którymi czerpią wodę oraz mech, który nasączają minerałami z glinianek i wysysają. Szympansy chętnie jedzą też miód, ale do jego wydobywania wykorzystują wyłącznie palce, co rzadko kończy się sukcesem. Naukowcy porozkładali więc w lesie kawałki drewna z wydrążonymi otworami częściowo wypełnionymi miodem i przystąpili do obserwacji zachowań zwierząt. Gdy po wielu latach eksperymentu zebrali wystarczającą liczbę danych o tym, które zwierzęta skutecznie zdobyły miód, jakich narzędzi do tego używały oraz jak dużo każde ze zwierząt podróżowało, poddali dane te analizie. Wyniki były zaskakujące. Wyraźnie było widać, że te zwierzęta, które więcej podróżowały, częściej używały narzędzi. Nie sądziliśmy, że podróżowanie odgrywa tak duża rolę. Byliśmy zaskoczeni faktem, że miało ono większy wpływ niż zmniejszenie spożycia ich ulubionych przejrzałych owoców - mówi Gruber. Naukowcy doszli do wniosku, że dłuższe wędrówki wymagają więcej energii. Tę z kolei zapewnia trudno dostępny miód, co skłania zwierzęta do innowacyjności.
Badania ujawniły też wpływ lokalnego środowiska na innowacyjność. Las Budongo zapewniał szympansom bardzo dobre warunki życia, co może wyjaśniać rzadkie używanie narzędzi przez zwierzęta. Jednak w ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci źródła pożywienia stawały się trudniej dostępne.
Niewykluczone zatem, że innowacyjność i użycie narzędzi u ludzi zostały spowodowane z jednej strony wędrówkami, a z drugiej - zmieniającymi się warunkami środowiskowymi. To wymuszało innowacyjność.
Komentarze (3)
glaude, 19 lipca 2016, 18:55
"Być może to wędrówki były siłą napędową postępu technologicznego u wczesnych ludzi - mówi doktor Thibaud Gruber z Uniwersytetu w Genewie."
Heh
O tym samym od razu pomyślałem
Nietzsche bodaj o filozofach powiedział kiedyś, ze ich głupoty są za bardzo wysiedziane. Twierdził, ze człowiek który sie rusza, jest mądrzejszy.
ww296, 19 lipca 2016, 19:33
Wędrówki tylko generują coś co sprzyja innowacyjności. Generują problemy (trudnosci). Dlatego prawdziwym motorem rozwoju były trudności generowane niezależnie od czlowieka (istoty) np warunki środowiskowe.
Ja i tak uważam ze to lenistwo jest twórcze
tempik, 19 lipca 2016, 19:53
postęp ma matkę i ojca. ojciec to wrodzona ciekawość i szukanie dziury w całym, stawianie pytań i odpowiedzi. nie każdy go posiada, z moich obserwacji wynika że to mniejszość społeczeństwa. Matka to reakcja na trudności ,zmienne i nieznane warunki do których trzeba się dostosować żeby przeżyć. tutaj już wszyscy ruszają mózgownicą, przynajmniej wszyscy którzy chcą przetrwać szympansy siedzące na miejscu pewnie nie miały bodźców żeby poszukać innych owoców do zjedzenia itp. te mobilne musiały sie nagłówkować żeby opanować i zasymilować się w nowym terenie.