Wyleczono WZW C u ponad 90% chorych z marskością wątroby
Dwanaście tygodni eksperymentalnej doustnej terapii wyleczyło zakażenie wirusem zapalenia wątroby typu C u ponad 90% chorych z marskością wątroby. Co istotne, była ona dobrze tolerowana. Historycznie wskaźnik wyleczeń u osób ze zwłóknieniem nie przekraczał 50%, a terapia nie była dla pacjentów bezpieczna.
Dotąd jedynym czynnikiem, który wykazywał skuteczność w przypadku wirusowego zapalenia wątroby typu C, był interferon, ale u pacjentów często występowały nawroty, a terapia wiązała się z licznymi skutkami ubocznymi. Nowa metoda firmy farmaceutycznej AbbVie jest bezinterferonowa. Międzynarodowy zespół opisał ją na łamach The New England Journal of Medicine. Objęci studium ochotnicy przyjmowali inhibitor proteazy ABT-450/r (wzmacniany ritonavirem), inhibitor NS5A ombitasvir, nienukleozydowy inhibitor polimerazy dasabuvir i rybawirynę.
Trzy miesiące po przyjęciu ostatniej dawki wirusa nie wykrywano w krwiobiegu 91,8% osób, które zażywały tabletki przez 12 tygodni. W grupie pacjentów leczonych przez 24 tygodnie odsetek osób HCV-negatywnych wzrósł do 95,9%.
Jednym z uczestników studium był emerytowany anestezjolog z San Antonio Sergio Buentello. Wirusowe zapalenie wątroby typu C zdiagnozowano u niego 11 lat temu. Dr Buentello przeszedł terapię 8 lat temu, ale nie udało się go wyleczyć. Wystąpiły za to skutki uboczne. Moja wiremia spadła, ale nigdy się nie wyzerowała. Gdy dr Eric Lawitz z Teksańskiego Instytutu Wątroby zaproponował mu nową metodę, Buentello był sceptyczny, okazało się jednak, że tak jak w przypadku wielu innych szczęśliwców, tabletki sprawdziły się i u niego.
Międzynarodowe studium objęło 380 pacjentów z 78 miejsc, w tym ze szpitali i centrów medycznych w Hiszpanii, Niemczech, Anglii, Kanadzie i USA. Naukowcy katalogują próbki krwi chorych przez 3 lata od zakończenia terapii i jak dotąd nie odnotowano żadnych późnych nawrotów - podkreśla prof. Fred Poordad ze Szkoły Medycznej przy Centrum Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Teksańskiego w San Antonio.
Terapia ma być dostępna na rynku albo pod koniec br., albo na początku 2015 r.
Komentarze (0)