Kontrola nad bąbelkami
Fenomen gotującej się wody jest wykorzystywany w większości elektrowni elektrycznych, systemach chłodzenia i ogrzewania czy w instalacjach do odsalania wody morskiej. Teraz - po raz pierwszy w historii - naukowcy z MIT-u wykazali, że są w stanie kontrolować pęcherzyki powietrza w gotującej się wodzie.
Kontrola nad procesem gotowania się wody pozwoli m.in. na usprawnienie generowania energii. Twórcami nowego systemu są profesor Evelyn Wang oraz Jeremy Cho i Jordan Mizerak.
Profesor Wang mówi, że nigdy wcześniej nie udało się uzyskać tak dużej niezależnej od temperatury kontroli nad procesem gotowania. Istnieją systemy kontroli gotowania się, ale wymagają one użycia innych płynów niż woda oraz tysiąckrotnie wyższego napięcia prądu elektrycznego niż w systemie zespołu Wang. To czyni je nieopłacalnymi w większości zastosowań.
Przełomu dokonano dzięki dodaniu do wody surfaktantów. Utworzony w ten sposób wodę z mydlinami. Molekuły surfaktantu, które są nośnikiem ładunków elektrycznych, mogą być przyciągane do lub odpychane od metalowej powierzchni. Wystarczy zmienić polaryzację przyłożonego doń prądu. W ten sposób metalowa powierzchnia zmienia stan pomiędzy hydrofilowym a hydrofobowym. Gdy dodajemy surfaktant powierzchnia staje się bardziej hydrofobowa i zwiększa się tempo formowania się pęcherzyków powietrza. Jednak wystarczy odpowiednia zmiana ładunku elektrycznego, by powierzchnia stała się hydrofilowa i tworzyło się nawet 10-krotnie mniej pęcherzyków. Ważną cechą nowego systemu jest fakt, że wykorzystuje on zwykły metal, nie wymaga odpowiedniej struktury powierzchni w nanoskali.
Możliwość kontrolowania tempa formowania się pęcherzyków pozwala na kontrolowanie tempa przepływu ciepła pomiędzy metalem a płynem. To z kolei daje nadzieję na stworzenie bardziej wydajnych bojlerów do elektrowni i bardziej elastyczne zarządzanie całym procesem produkcji energii. Podobnie ma się sprawa z chłodzeniem elektroniki, gdyż można będzie odpowiednio dobierać tempo odbioru ciepła z układu.
Komentarze (7)
gooostaw, 29 października 2015, 12:43
"elektrowni elektrycznych" ?
Jajcenty, 29 października 2015, 15:19
Było zapytać jakiegoś studenta po 2 semestralnym kursie wymiany ciepła i pędu. Najefektywniej wymienia się ciepło w przepływach burzliwych bez pęcherzy pary. Sterowanie chłodzeniem elektroniki przez kontrolowanie wrzenia chłodziwa? Ciekawe co na to elektronicy.
Ale ponieważ to doniesienie z MIT to istnieje przypuszczenie graniczące z pewnością, że czegoś nie zrozumiałem.
Flaku, 29 października 2015, 16:46
Wydaje mi się, że w tym przypadku nie można sobie pozwolić na brak pęcherzy, a jak już muszą być, to dobrze je kontrolować, żeby kontrolować tempo odbierania ciepła. Nigdzie też nie zostało napisane, że w tym przypadku zależy im na jak największej wartości przepływu ciepła.
Jajcenty, 29 października 2015, 17:03
I dlatego decydują się na kontrolowanie chaosu zamiast jak ludzie sterować natężeniem przepływu?
Arlic, 29 października 2015, 21:00
W artykule nie ma nic o wrzeniu, pęcherze są wytwarzane niezależnie od temperatury.
A co do zastosowania w elektronice - mikrosystemy mikroprzepływowe lub mikrosystemy ceramiczne.
Gość Astro, 29 października 2015, 21:36
???
Jest to niezmiernie tajemnicze. Gdy woda gotuje się/ wrze, to powstają w niej jednak pęcherzyki pary wodnej, a nie powietrza…
Arlic, 29 października 2015, 22:11
Nie doczytałem.
edit..
http://news.mit.edu/2015/control-bubbles-boiling-water-electric-charge-1026
Czyli w sumie tytuł newsa powinien być : "surfaktanty o zmiennej hydrofobowości".
Ciekawe czy nasz ludwik też ma jakieś niezwykłe właściwości .