Czystszy wodór
Jednym z wielu problemów związanych z napędzaniem pojazdów wodorem jest fakt, że wodór produkowany jest głównie z naturalnego gazu, co wiąże się z dużą emisją dwutlenku węgla. To z kolei znacząco redukuje ekologiczne zalety wykorzystywania wodoru.
Sytuacja może już wkrótce ulec zmianie. BASF pracuje nad technologią, która pozwala na 50-procentową redukcję emisji CO2 podczas produkcji wodoru. To oznacza, że pod względem ekologicznym samochody napędzane wodorem będą znacznie czystsze niż większość pojazdów elektrycznych. Nowa technologia BASFa przyda się też w wielu procesach przemysłowych, np. w rafineriach, gdzie zużywa się olbrzymie ilości wodoru.
BASF tworzy pilotażową instalację, która ma zaprezentować możliwości nowej technologii. Dodatkowo koncern pokaże też, w jaki sposób można wykorzystać w procesach przemysłowych odpadowy dwutlenek węgla.
Standardowa technika produkcji wodoru wykorzystuje reakcję metanu z wodą lub tlenem. W procesie tym powstaje wodór oraz dwutlenek węgla. Możliwe jest pozyskanie wodoru bez udziału tlenu, a zatem uniknięcie formowania się CO2, ale wymaga to wysokich temperatur. Wówczas z metanu powstaje wodór i węgiel w formie stałej. Ten ostatni można wykorzystać np. podczas produkcji stali. Jednak taki proces jest drogi i nieopłacalny. Ponadto wytworzenie wysokich temperatur najczęściej wiąże się z emisją dwutlenku węgla.
BASF opracował technologię lepszego wykorzystania ciepła, dzięki czemu opisana tu reakcja wymaga znacznie mniej energii niż dotychczas. Taki sposób produkcji wodoru będzie nie tylko opłacalny, ale jednocześnie pozwoli na redukcję CO2 - mówi Andreas Bode z BASFa. Koncern współpracuje z ThyssenKrupp Steel, który będzie używał powstałego węgla w swoich procesach produkcyjnych.
Drugi etap demonstracji zakłada wykorzystanie nowego katalizatora, wodoru i dwutlenku węgla do produkcji syntetycznego gazu, składającego się głównie z tlenku węgla i wodoru. Gaz taki jest wykorzystywany do produkcji metanolu, paliw i innych związków chemicznych. Sam proces produkcji gazu jest znany od pewnego czasu, BASF twierdzi jednak, że dzięki nowemu katalizatorowi jego wytwarzanie będzie ekonomicznie opłacalne. To naprawdę przełom - zapewnia Bode.
Komentarze (0)