Wrony jak uczniowe szkoły podstawowej
Wrona brodata to jedyny poza naczelnymi gatunek, o którym wiemy, że potrafi produkować narzędzia. Teraz Sarah Jelbert z University of Auckland wykazała, że ptaki rozumieją też koncepcję wyporności. Naukowcy przekonali się, że wrona wie, w jaki sposób podnieść poziom wody, by otrzymać smakołyk.
Podczas serii eksperymentów wykorzystano sześć dziko żyjących wron. Po krótkim treningu, który miał pokazać ptakom, jaki jest cel ich działań, zauważono, że ptaki uczą się bardzo szybko i rozumieją, jak działa mechanizm wypierania wody.
Wszystkie wrony wykonały 4 z 6 zadań. Ptaki wiedziały, że kamienie należy wrzucać do tuby wypełnionej wodą, a nie piaskiem, by podnieść poziom wody i otrzymać nagrodę, wiedziały, że należy wrzucić obiekt, który utonie, a nie będzie się unosił, że należy raczej wybierać obiekty pełne, a nie z dziurami oraz że lepiej wrzucać obiekty do tuby z wysokim poziomem wody, a nie z niskim. Nie udało im się wykonać dwóch bardziej wymagających zadań: jednego, które wymagało zrozumienia szerokości tuby i takiego, w którym miały do czynienia z naczyniami połączonymi. Eksperymenty pokazały, że wrony rozumieją pojęcie wyporności czy też objętości i jej zmian na poziomie dziecka w wieku 5-7 lat.
Sarah Jelbert zauważa, że wyniki są jeszcze bardziej imponujące, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że ptakom nie udało się wykonać zadań sprzecznych z intuicyjnym pojmowaniem przyczynowości, a wykonały zadania zgodne z intuicją. To bowiem oznacza, że rozumieją to, co robią oraz pojmują zależności pomiędzy skutkiem a przyczyną.
Komentarze (4)
Rowerowiec, 31 marca 2014, 10:02
Zwierzęta nie kombinują z życiem i dlatego wydają się być mniej inteligentne, ale przecież my pomimo tego że mamy większy mózg, zachowujemy się tylko pozornie bardziej inteligentnie od nich. Zapewne warunki życia bez technologii i informacji w jakich znaleźlibyśmy się nagle, bardzo szybko przybliżyłyby nas do poziomu zachowań zwierząt.
Można rzec, że pozbywając się technologii, staniemy się znowu ludźmi pierwotnymi.
Było takie powiedzenie, że prawdopodobnie jeśli milion małp siadzie przed kompem i zacznie bezmyslnie walić w klawiature, to za milion lat napiszą jakiś super doskonały program. Z ludźmi to się już stało Jest nas 7 miliardów, garstka z tej grupy napędza technologicznie ludzi uzależnionych od umysłów tej grupy. Sama grupa to dużo większy procent umysłów i udało im się wyklepać "program". Z tym że my dzielimy sie wiedzą coraz szybciej, a zwierzęta jeszcze nie doszły do pisania i mowy.
Obstawiam że za parę milionów lat wiele grup zwierząt doszło by do poziomu człowieka sprzed miliona lat
MrVocabulary (WhizzKid), 31 marca 2014, 10:13
Mi się wydaje, że z matematycznego punktu widzenia, optymalizowanie każdej sieci neuronowej zaczyna się od okresowego pogorszenia jej wydajności. Innymi słowy, głupota jest skutkiem ubocznym potencjalnego geniuszu
Astroboy, 31 marca 2014, 16:05
Ale chyba nie porównujesz optymalizacji sieci neuronowej do umysłu statystycznego człowieka?
WhizzKid, porównanie optymalizacji sieci do ludzkości to, jak dla mnie, zbyt dalekie uproszczenie.
Sztuczna sieć nie zajmuje się zwykle kwestią optymalizacji pod kątem dostępności zasobów, a tym problemem ludzkość chyba powinna się zajmować z racji przyrostu, o którym wspomniał Rowerowiec. Jakoś tego nie widzę, przynajmniej w wymiarze kilku rzędów wielkości. Po osiągnięciu odpowiedniego poziomu inicjatywę przejmie odpowiednio duża pałka w odpowiednio dużej ręce. I potencjalny geniusz diabli wzięli...
MrVocabulary (WhizzKid), 31 marca 2014, 20:42
Jedyna różnica, jaką ja widzę – z moim rozumieniem mózgu i sieci neuronowych – leży w skali/złożoności problemu. Traktujesz problem zasobów jako jeden trudny problem, podczas kiedy to jest wg mnie kilka prostych – konflikt interesów, myślenie doraźne vs przeszłościowe itd. Analogicznie, natura dając nam takie narzędzie, jakim jest ludzki mózg, pozwoliła nam na to, żeby urodził się Nicola Tesla, ale skutkiem ubocznym złej optymalizacji tego układu są ludzie wrzucający na YT filmiki z tego, jak wkładają widelec do gniazdka
Oczywiście, w pewnym uproszczeniu