Strajk w obserwatorium
Przed 5 dniami rozpoczął się strajk niemal 200 pracowników zatrudnionych w... Atacama Large Milimeter/submilimeter Array (ALMA). Pracownicy domagali się podwyżki płac w związku z trudnymi warunkami pracy panującymi na płaskowyżu Chajnantor na pustyni Atacama. ALMA, położona na wysokości 5000 metrów nad poziomem morza będzie w przyszłości składała się z 66 radioteleskopów. Prace konstrukcyjne ciągle trwają.
Duża wysokość oraz położenie na pustyni Atacama, najbardziej suchym miejscu na Ziemi, powodują, że panują tam warunki idealne dla badań radioastronomicznych. Jednak zatrudnieni na miejscu robotnicy muszą zmagać się z chorobą wysokościową, niskimi temperaturami czy wyschniętą skórą. Ponadto miejsce ich pracy znajduje się w odległości setek kilometrów od ludzkich siedzib. Dlatego też Victor Gonzalez, szef działającego w ALMA związku zawodowego, zapowiedział, że strajk jest bezterminowy, gdyż nie udało się zawrzeć porozumienia z zarządzającym teleskopem Associated Universities Incorporated. Związek domaga się 15-procentowej podwyżki płac oraz dodatków za pracę w najwyżej położonych częściach płaskowyżu, w którym panują najtrudniejsze warunki.
Naukowcy mają nadzieję, że strajk nie wpłynie na konstrukcję ani funkcjonowanie ALMA. Zauważają jednak, że nawet gdy obserwatorium zostanie ukończone, to i tak na miejscu będą musieli pracować osoby utrzymujące teleskop.
Komentarze (0)