"Podludzie" wśród przodków Hitlera
Hitler nie byłby zadowolony - stwierdził genetyk Ronny Decorte, który na zlecenie flamandzkiego magazynu Knack badał DNA krewnych wodza III Rzeszy. Wszystko wskazuje bowiem na to, że wśród przodków Hitlera byli "podludzie".
Dziennikarz Jean-Paul Mulders przeprowadził poszukiwania żyjących krewnych Hitlera. Znalazł ich w Austrii i USA. Od osób tych pobrano próbki śliny i poddano analizie ich DNA.
Jak poinformował Mulders, dominującą haplogrupą - a to właśnie haplogrup używa się do identifikowania migracji populacji - okazała się E1b1b. Rzadko występuje ona wśród mieszkańców Europy Zachodniej. Ma ją za to około 25% Greków i Sycylijczyków, którzy nabyli ją od ludności afrykańskiej. E1b1b najczęściej występuje w Afryce Północnej wśród Berberów z Maroko, Algierii, Tunezji i Somalijczyków. Niezwykle często haplogrupę tę mają również... Żydzi.
Najprawdopodobniej zatem wśród przodków Adolfa Hitlera byli zarówno mieszkańcy Afryki Północnej jak i Żydzi.
Pogłoski o żydowskich korzeniach wodza krążyły od dawna. Rodzicami twórcy III Rzeszy byli Alois Hitler (urodzony jako Alois Schicklgruber) i Klara Hitler. Część historyków od dawna utrzymywała, że Alois Schicklgruber był nieślubnym dzieckiem Marii Schicklgruber i młodego Żyda nazwiskiem Frankenberger. Pochodzenie Aloisa nie jest jasne. Z części źródeł wynika bowiem, że ksiądz odmówił ochrzczenia Aloisa jako dziecka z nieprawego łoża, a jego akt chrztu został sfałszowany.
Komentarze (8)
czesiu, 24 sierpnia 2010, 18:35
Tak naprawdę to te odkrycie niczego nie tłumaczy.
Jak dla mnie wytłumaczenie można bardzo łatwo znaleźć w psychologii. Ojciec Alois jako bękart miał na pewno ciężkie dzieciństwo, jak zawsze w takiej sytuacji opcje są dwie - albo wychowywanie swoich dzieci bezstresowo, albo przelanie na dziecko tej samej krzywdy którą się samemu doznało. W efekcie Adolf mógł nie tyle tępić Żydów, co "pobratymców" swego ojca, który (teoria spiskowa) mógł małemu Adolfowi wmawiać że jest niczym i niczym do końca życia pozostanie...
zbigniewmiller, 24 sierpnia 2010, 20:58
powyższa komentacja,jakby powiedział ktoś z wołynia nie jest nawet spiskowa! to czysta bzdura!
napewno TAAKĄ psychologią nic sie nie wyjaśni/proponuje przeczytać jakąś kiepską książkę dotyczą cą wyjaśniania naukowego.../
czesiu, 24 sierpnia 2010, 22:12
ach, naprawdę, więc proszę oświeć mnie o wielki, jaką ty masz teorię? Akurat wystarczy popatrzeć na patologiczne rodziny z dziećmi, które z nich wyrastają - dzieci albo tą patologię powielają, albo odwracają się o 180 stopni odcinając się od przeszłości. Zresztą to nawet nie jest kwestia psychologii a logiki.
KONTO USUNIĘTE, 24 sierpnia 2010, 22:44
jest więcej.
plus nieskończona ilość możliwości pośrednich.Wybrałeś dwie skrajne.
Marek Nowakowski, 25 sierpnia 2010, 08:52
Najlepiej to samemu się ochrzcić jak i za grzechy biczować kablem od prodziża podłączonym do napięcia z przebiciami!
Nawet proboszcz, może być grzesznikiem jak i policjant przestępcą czy zbir zlapany w nocy nie winny, a oskarżonym zostać!
Czyli kler miesza z dokumantacjami zawsze na parafiach po swojemu! To są już archiwa iście szatańskie i są sprawami kryminalnymni!
Zamiast wybierania jednego partneraa na dawcę spermy z banku, lepiej wymieszać nasienie kilku panów (byle sperma nie mrożona, a świeża i inseminować pipetą).
Niczym w mleczarni czy innej zlewni mleka zrobić koktajl domaciczny i najszybszy plemnik wygra i nie będzie gwarancji, zadnej co z dzieciaka wyrośnie i co będzie miał we łbie nakładzione i przez kogo!
Nauczyciel często też swoje farmazony wciska dzieciom na lekcjach, których nie ma w programie nauczania i jeśli dzieje się to wszkole podstawowej, gdzie uczęszcznie jest obowiązkowe i na oceny, a także powtarzać, można klasę za wagary, zatyczek na uszy nie założy się w odpowiednim momencie, dy stary pryk farmazon dzieciakoi swoj wciska i wbija mu na mózg młody to zaszkodzić, może mu sam żyjąć w błędnej tezie (stworzonej przez siebie, zasłyszanej, niepotwierdzonej badaniami, lub nieaktualną).
Głupi ojciec mający trzech synów wciśnie im takie same głupoty jakie ma w głowie! Jak natomiast tatuś mądry to już synowie będa w miarę samodzielnie myśleć. A jak daddy jest mądry ponad przeciętną to sunusie, żadnych glupot tworzyć nie będą czy tatusiowskich farmazonów dalej rozsiewać i innym wciskać swych głupot! Synowie po ojcach mają poglądy polityczne, bo stary zawsze wmówi dzieciakowi co uznaje za lepsze (tylko dla niego i o kasę idzie, a są to podatki najczęściej). Cóeki w nieświadomości żyją najczesciej mając mózgi przeprane prasą kolorową i telewizją. Czyli jak ojciec głupi to syn musi jak najszybciej się od ojca wyprowadzić, a nie razem sobie przytakiwać poglądami i je wzmacniać wzajemnie wspierając się jeden drugiego w durnych dyskusjach. Sa też panowie "zapladniacze", którym liczy się seks przelotny i odchowu dziecięcia nigdy nie poznają. Stary jak manipuluje dzieciakiem wciskając mu głupoty do głowy na siłę, powoli czy okresowo to zakończy to się myśleniem płytkim na starość lub toksykomanią mocną, wykolejeniem, parafiliami i rozbijaniem życia społecznego iście jawnego czy utajonego, a szkodliwego równie.
W piłkę nożną Polacy Niemców na turnieju większym prędko nie ograją ale już na na PlayStation to gra różnie może się ułożyć . . . wygrywa ten kto lepiej "kod gry" opanował.
To tak samo jak z kobietami. Nie wygrywa ten, który ją rozdziewiczyl, ożenił się tylko zapłodnił nasieniem (nie musi to być małżonek czy konkubent traktowani jako samce do odchowu potomstwa).
"Bękart", może być lepiej przystosowany do życia, niż potomstwo z "prawego łoża", bo przewagę mu daje "kukułcza genetyka" zagwarantowana sprytem nosicieli genów - rozmnażają się i kopulują najwięcej osobniki z najwyższym libido i tepmeramentem seksualnym (antykoncepcja blokuje rozród nadmierny czy słabe socjal-ekonomiczne warunki, względy religijne, zbyt młody wiek, brak partnera odpowiedniego i nie szukanie go na przymus z desperecji).
Nie jedni zauważą, że ojcowie kolegów bedą wciskać Wam farmazony polityczne i religijne nawet jak tego nie będziecie chcieli, a to zwiastuje przeprane mózgi starszyzny propagandą czy syfem stworzonym pod ich mózgi by byli nośnikiem.
Każdy Niemiec powinien nosić spodenki krótkie z godłem piłkarskiej reprezentacji Mongolii i grać tak ubranym w koszykówkę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Adolf_Hitler
AH miał wnuczęta? Kim oni są teraz i co robią?
czesiu, 25 sierpnia 2010, 09:09
tak jak mówisz, a jednak powiedz, jakie jest prawdopodobieństwo, że było inaczej niż binarnie? zresztą i tak pisałem, że to tylko moje gdybanie, więc
Bezrodzicowemu dzieciakowi w latach 60 dzieciarnia w szkole wydłubała cyrklem oko... więc nie mów, że alois mógł mieć lekko, bo nie miał.
Marek Nowakowski, 25 sierpnia 2010, 11:21
Czyli nauczyciele i pedagodzy jak wtedy byli g00wno warci tak i teraz sa!
wilk, 25 sierpnia 2010, 17:00
Zaś prawdziwi Ariowie (Aryjczycy) (haplogrupa R1a1) mają genetycznie więcej wspólnego ze Słowianami.