Pierwsze w historii przesłuchanie robota przed Izbą Lordów
We wtorek (11 października) odbyło się pierwsze w historii przesłuchanie robota przed izbą wyższą parlamentu brytyjskiego. Humanoidkę Ai-Dę nazwano na cześć brytyjskiej matematyczki Ady Lovelace. Politycy z Komisji Komunikacji i Cyfryzacji Izby Lordów wypytywali ją o związki między sztuczną inteligencją, robotami a sztuką.
Ai-Da wystąpiła przed komisją w ciemnej peruce, dżinsowych spodniach ogrodniczkach i bluzce bez rękawów.
Podczas transmitowanego przesłuchania Ai-Dzie towarzyszył jeden z jej twórców Aidan Meller.
Zależę od programów komputerowych i algorytmów. Choć nie jestem żywa, mogę tworzyć sztukę - powiedziała Ai-Da.
Robot [...] nie jest samodzielnym świadkiem. Nie chcę obrazić robota, ale nie ma on takiego samego statusu jak człowiek i to ty jako twórca jesteś odpowiedzialny za treść jego oświadczenia - zwróciła się do Mellera Tina Wendy Stowell, baronessa Stowell of Beeston.
Komisja rozmawiała z Ai-Dą, a także z ekspertami przemysłowymi i naukowcami. Wszystkich pytano o to samo: o wpływ technologii na przedstawicieli branży artystycznej. Tłumacząc, w jaki sposób maluje, humanoidka wyjaśniła, że dysponuje algorytmami sztucznej inteligencji, kamerami w oczach oraz ramieniem robotycznym.
Dzięki kamerom Ai-Da może malować ludzi, którzy siedzą lub stoją naprzeciw niej. Może też korzystać z wgranego przez inżynierów pliku z czyimś zdjęciem.
Wg humanoidki, rola technologii w tworzeniu sztuki będzie dalej rosnąć, pod warunkiem że artyści znajdą sposoby na jej wykorzystanie w 3 celach: do wyrażania siebie, a także odzwierciedlania i eksplorowania relacji między technologią, społeczeństwem i kulturą.
Ai-Da jest pierwszym robotem, który stawił się przed Izbą Lordów, wyższą izbą 2-izbowego parlamentu brytyjskiego. W 2018 r. robot Pepper odpowiadał na pytania Komisji Edukacji Izby Gmin na temat czwartej rewolucji przemysłowej oraz jej konsekwencji.
Ai-Da jest konceptem wspomnianego już Aidana Mellera i Lucy Seal; zbudowali ją specjaliści z kornwalijskiej firmy Engineered Arts. Twórcami jej „malującej inteligencji” są badacze SI z Uniwersytetu w Oksfordzie. Ramię malujące humanoida zaprojektowali i zaprogramowali Salah El Abd i Ziad Abass, ówcześni studenci Szkoły Eletroniki oraz Inżynierii Elektrycznej Uniwersytetu w Leeds. W kwietniu br. humanoidka dostała nowe ramię, dzięki któremu mogła korzystać z palety, malując w British Library.
Ai-Da stworzyła serię prac, w tym portret zmarłej królowej Elżbiety. Jej dzieła były prezentowane na wystawach i w galeriach.
Komentarze (3)
Ergo Sum, 13 października 2022, 23:44
Jeśli lawina kogoś zabije w górach to nie jest winny baca, lecz przyroda. Jeśli ryba utworzy na piasku wzór machając płetwami, to autorem jego nie jest Posejdon - lecz ryba, nawet jeśli jest nieświadoma tego co stworzyła. Jeśli w laboratorium dojdzie do nieprzewidzianej reakcji chemicznej, wg praw, które nie były znane - to winny nie jest laborant tylko jest to niezamierzona okoliczność. To dlaczego do jasnej ciasnej robot, który wytwarza sam algorytmy, których my nie znamy nie jest autorem tego co stworzył tylko nagle autorem jest jego właściciel (który nie wie w pełni jak maszyna pracuje, jak buduje skojarzenia, jakich pojęć używa)?!?!?! To jest niedorzeczne.
radar, 14 października 2022, 00:53
Błąd myślowy. Znamy doskonale i potrafimy odtworzyć. Wymaga to jedynie żmudnej pracy, ale potrafimy. W dalszym ciągu to nic innego jak zera i jedynki.
Wie. Jej "twórczość" zależy w dużej mierze od zbioru treningowego jakim została nakarmiona (pominę losowanie wag). Jeśli zbiór byłby kompletnie losowy, a dodatkowo może wybierany przez nią, wtedy od biedy można by to nazwać doświadczeniem i twórczością. Czy Ona potrafi malować cokolwiek innego? Czy potrafi zdecydować, że coś namaluje lub nie? W dalszym ciągu jest tylko maszyną robiącą coś czego "nauczył" ją jej twórca. No, ale o ile GANy to jest jakiś sens to z tym przesłuchaniem i wypowiedziami to w ogóle farsa.
Afordancja, 14 października 2022, 13:47
Już wyżej radar napisał, że możemy odtworzyć to nie są jakieś magiczne algorytmy.
Chciałem dodać tylko, że to kwestia jak potraktujemy algorytm, czy jako byt czy jako narzędzie i cała sprawa do tego się sprowdza.
Bo jeżeli użyję ryb jako "pędzla", plus jakichś rzeczy których nie potrfię przewidzieć co dokładnie wyjdzie. To będzie to moje dzieło a te ryby + inne będą tylko moim narzędziem? Czy może uznamy, że to one stworzyły to dzieło i nie ja jestem autorem?
Tak samo jest w sumie z algorytmami GAN, wiemy jak działają i to my je tak projektujemy i uczymy takimi danymi aby wyprodukowały np. obrazy i to od nas zależy czym go "nakarmimy" ponadto, możemy użyć tej nie od obrazow ale zmienimy trochę strukturę (a może nawet możemy wykorzystac poprzednie jak będziemy tacy twórczy) i będziemy go(algorytm karmić danymi muzycznymi i ostatecznie stworzy się muzyka...(taki nasz cel).
Czy to narzędzie? Czy jak opakujemy w ciało robota to już byt? i to nie nasze dzieło?