Pracownicy Amazona ucierpieli przez sprej na niedźwiedzie
Po przebiciu spreju na niedźwiedzie 24 pracowników magazynu Amazona w Robbinsville Township w stanie New Yersey trafiło do szpitala (jedna osoba w stanie krytycznym). Kolejnym 30 poszkodowanym pomocy udzielono na miejscu zdarzenia.
Nie wiadomo, co doprowadziło do wypadku. Amazon prowadzi w tej sprawie dochodzenie.
Lokalne władze podają, że ludzie mieli problemy z oddychaniem, skarżyli się też na pieczenie gardła i oczu. Trudno się temu dziwić, bo w skład odstraszaczy na niedźwiedzie wchodzą kapsaicyna i pokrewne alkaloidy. Wg Get Bear Smart Society, sprej na niedźwiedzie powoduje przejściową, ale niemal całkowitą utratę wzroku i duszności. Nie ma przy tym znaczenia, czy spryskany jest niedźwiedziem, czy człowiekiem.
Rzecznik Robbinsville Township John Nalbone podkreśla, że nie było absolutnie żadnego zagrożenia dla zdrowia lokalnej społeczności, bo wszystkie opary utrzymały się w obrębie budynku.
Po porannej środowej ewakuacji zakład pracuje już normalnie.
Komentarze (2)
Drapak, 7 grudnia 2018, 19:04
Szczerze - bardziej brzmi to jak reklama Amazona niż jak jakiś NEWS. Wypadki się zdarzają, wózkiem zachaczyl, rozwalilo karton z sprayem i spray i mamy kuku. Jednak po co od razu pisac o tym artykuł??? U mnie w biedronce stałem ostatnio 20min w kolejce - myślę że pod względem wagi, były by to podobne artykuły - zatem czekam na wywiad ze mną i kasjerami - a jutro ujrzymy artykuł o wdziecznym tytule "Biedronka się opierdala - gdzie byly pracownicy kiedy byli potrzebni"
rahl, 10 grudnia 2018, 21:55
Dokładnie, gdyby jakiś pracownik rozwalił całą paletę z tym preparatami i trzeba by ewakuować 5000 ludzi to byśmy mieli tylko malutką wzmiankę, ale skoro to robot "dziabnął" jedną butelczynę to od razu wielka afera. W ogóle to amerykańce pokazują dosadnie jakie z nich mięczaki. Trochę gazu pieprzowego i od razu afera.