Zmarł Andy Grove - współtwórca potęgi Intela
Wczoraj w wieku 79 lat zmarł Andy Grove, jeden z twórców potęgi Intela. Przyczyny śmierci nie podano. W latach 90. mężczyzna skutecznie walczył z rakiem prostaty, w 2000 roku zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona.
Grove nie był współzałożycielem Intela, jednak przez lata pełnił w nim ważne role. W 1968 roku wraz z Robertem Noyce'em i Gordonem Moore'em odszedł z Fairchild Semiconductor, gdzie byłl zastępcą dyrektora ds. rozwoju. Noyce i Moore założyli Intela, a Grove natychmiast do nich dołączył. Grove został dyrektorem ds. inżynieryjnych i to on odpowiadał za uruchomienie pierwszych linii produkcyjnych firmy. W latach 1979-1997 był prezesem firmy. Jednocześnie, w latach 1987-1998 był jej dyrektorem wykonawczym (CEO), a od 1997 do roku 2005 był przewodniczącym zarządu.
Grove był bardzo wpływową postacią nie tylko w przemyśle technologicznym. Cieszył się olbrzymim poważaniem zarówno jako specjalista ds. inżynieryjnych, jak i świetny menedżer. Dość wspomnieć, że w czasie gdy pełnił funkcję dyrektora wykonawczego rynkowa kapitalizacja Intela zwiększyła się z 4 do 197 miliardów USD, a roczne wpływy firmy wzrosły z 1,9 do 26 miliardów USD.
Andy Grove urodził się 2 września 1936 roku na Węgrzech jako András István Gróf. Uciekł z okupowanego przez komunistów kraju podczas powstania węgierskiego z 1956 roku, a w roku 1957 trafił do USA. Zanim osiągnąłem wiek 20 lat przeżyłem węgierską dyktaturę faszystowską, niemiecką okupację, nazistowskie Ostateczne rozwiązanie, zajęcie Budapesztu przez Armię Czerwoną, powojenny okres chaotycznej demokracji, różne reżimy komunistyczne i stłumione siłą powstanie ludowe, podczas którego wielu młodych ludzi zostało zabitych, a innych internowano. Około 200 000 Węgrów uciekło na Zachód. Ja byłem jednym z nich.
Po przybyciu do USA Grove sprzątał w restauracji, a zarobione pieniądze inwestował we własne wykształcenie. W 1960 roku był już bakałarzem inżynierii chemicznej, a w 1963 roku na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley uzyskał tytuł doktora.
Podejście Andy'ego do strategii korporacyjnej i przywództwa wciąż inspiruje wpływowych myślicieli i firmy na całym świecie. Połączył analityczny umysł naukowca z umiejętnością angażowania ludzi w głęboką, szczerą dyskusję, przez co zapewnił Intelowi sukces w czasach pojawienia się peceta, internetu i rozwoju Doliny Krzemowej - stwierdził Andy Bryant, przewodniczący zarządu Intela.
Komentarze (2)
glaude, 22 marca 2016, 13:31
Zmieńcie tę datę: 2036 rok, bo wygląda to tak, że umarł zanim się urodził
Krzychoo, 22 marca 2016, 14:05
Owszem. Urodzil się w przyszłosci - z tąd ta technologia