Androida czekają poważne kłopoty?

| Technologia
Open Handset Alliance

Google i jego system Android otrzymały poważne ostrzeżenie od jednego z sędziów amerykańskiej Komisji Handlu Międzynarodowego. Przychylił się on bowiem do poglądu Apple'a, że Android narusza patenty należące do firmy Jobsa.

Z Androidem w sądzie walczą Oracle, Microsoft i Apple. Koncerny te twierdzą, że system Google'a narusza ich patenty. Oracle i Microsoft stawiają sprawę jasno - producenci smartfonów z Androidem powinni wnosić opłaty licencyjne za wykorzystywaną własność intelektualną. Obecnie Microsoft otrzymuje od HTC 5 dolarów od każdego smartfonu. Nie stanowi to większego problemu dla firmy, jednak przyszłość nie rysuje się tak różowo. Apple pozwał HTC, Samsunga i Motorolę, a Microsoft Motorolę i próbuje nakłonić Samsunga do zakupienia licencji. Pojawiły się pogłoski, że może tutaj chodzić o kwotę aż 15 dolarów od smartfonu. Jeśli to prawda i producenci wykorzystujący Androida będą wnosili tak wysokie opłaty na rzecz Oracle'a i Microsoftu, to kwota 30 USD od urządzenia może oznaczać problemy z osiągnięciem zakładanego zysku.

Jednak jeszcze gorszą wiadomością jest fakt, sędzia Carl Charneski, członek sześcioosobowego panelu sędziowskiego Komisji Handlu Międzynarodowego (ITC), we wstępnej opinii uznał, że HTC narusza 2 z 10 patentów Apple'a. Opinia sędziego jest o tyle zaskakująca, iż jeszcze w kwietniu eksperci ITC sugerowali sędziom odrzucenie pozwu Apple'a w całości.

Trzeba tutaj zauważyć, że ITC nie decyduje o tym, czy Apple powinno otrzymywać opłaty licencyjne, ale o tym, czy produkt naruszający prawo może być importowany do USA. Uznanie roszczeń Apple'a oznacza, że w ciągu kilku tygodni może zostać wydany zakaz importu smartfonów HTC.

Oczywiście HTC może jeszcze starać się o zmianę opinii Komisji. Ponadto Motorola walczy właśnie z Apple'em przed sądem, starając się dowieść, że 12 patentów należących do firmy Jobsa jest nieważnych. Jeśli sąd przychyli się do opinii Motoroli, wówczas decyzja ITC zostanie automatycznie anulowana.

O ile jednak Microsoft czy Oracle starają się zebrać opłaty licencyjne i uczynić z nich dodatkowe źródło dochodu, Apple raczej nie będzie skłonne licencjonować swojej własności intelektualnej, co oznacza, że producenci telefonów z Androidem albo będą musieli je zmodyfikować, albo nie będą mogli sprzedawać ich w USA. Oczywiście niewykluczone, że po ewentualnym sukcesie na terenie Stanów Zjednoczonych koncern Jobsa postara się o uzyskanie korzystnych dla siebie rozstrzygnięć także w innych krajach.

Jeśli ITC wyda HTC zakaz importu smartfonów, będzie to potężny cios w Androida. Co prawda pozwy dotyczące Samsunga i Motoroli są nieco inne, ale korzystna dla Apple'a decyzja ws. HTC zwiększy szanse firmy Jobsa na wygranie z dwoma pozostałymi największymi partnerami Google'a.

Apple Android patent licencja