Sąd oddala wniosek Apple'a
Sąd oddalił pozew Apple'a, w którym firma z Cupertino oskarżała Motorolę o żądanie zbyt wysokich opłat za swoje patenty. Motorola domaga się od Apple'a opłat licencyjnych w wysokości 2,25% od wartości sprzedanego urządzenia.
Warto tutaj przypomnieć, że zgodnie z zasadami wymaganymi przez organizacje ustalające międzynarodowe standardy, patenty opisane takimi standardami muszą być licencjonowane na rozsądnych i uczciwych warunkach (zasada FRAND). W ubiegłym roku Motorola poprosiła sąd o ustalenie ceny, jednak Apple zapowiedział, że nie zapłaci więcej niż 1 dolara od urządzenia.
Motorola odpowiedziała, że jest otwarta na negocjacje i chce dojść z Apple'em do porozumienia.
Specjaliści zwracają uwagę, że ustalenie czy w danej umowie licencyjnej przestrzegane są zasady FRAND jest niezwykle trudne.
Część analityków uważa, że oddalenie pozwu Apple'a przez sąd prawdopodobnie znacznie wzmocni pozycję Motoroli w negocjacjach dotyczących ceny za licencje.
Komentarze (2)
Kojon, 6 listopada 2012, 11:48
Jak zwykle w artykule na temat patentow nie podano ze chodzi dokladnie o firme Motorola Mobility ani nie ma nawet precyzyjnie podanego zrodla informacji.
Przemek Kobel, 6 listopada 2012, 11:49
Gdzieś wyczytałem, że zwykle w ramach FRAND płaci się od 0,8% do 3%. Apple chce płacić 0,2%, a jednocześnie żąda za swoje słynne patenty (choć w sumie coraz ich mniej wśród nas) około 10% (o ile mówimy o tabletach po $400).
W sprawie powyżej Apple wybrało sobie sąd, w którym liczyło na najbardziej przychylny wynik (mają w tamtym kraju takie obszary), niestety manewr nie wyszedł, bo sąd uznał że nie widzi powodu dostarczać firmie argumentów do negocjacji. Wpływ na decyzję mogła też mieć deklaracja jabłkowców, że nie mają zamiaru respektować jakiejkolwiek sądowej wyceny, która przekroczy kwotę dolara - sędzia to jednak nie jest pracownik lombardu.