Archeolodzy znaleźli pozostałości po średniowiecznym cmentarzu i odbywających się tam ucztach

| Humanistyka
Cardiff University

Na terenie Fonmon Castle w pobliżu Barry w Walii archeolodzy odsłonili pozostałości po średniowiecznym cmentarzu oraz inne zabytki datowane na lata 400–1100, która uzupełnią wiedzę historyczną o tym regionie. Na cmentarzu odkryto liczne fragmenty kości zwierzęcych – z których część nosiła ślady gotowania – kawałki metalu oraz fragmenty rzadkich importowanych naczyń szklanych. Zdaniem badaczy, pozostałości te mogą wskazywać, że w ramach rytuałów pogrzebowych na cmentarzu odbywały się też uczty.

Cardiff University Cardiff University

Specjaliści szacują, że na badanym przez nich terenie znajduje się 80 pochówków. Niektóre z grobów są nietypowe. Na przykład trafiono na pochówki, w których zmarłych pogrzebano w pozycji kucznej. To niezwykle interesujące odkrycie. Stanowiska z tego okresu są w Walii bardzo rzadkie i najczęściej nie zachowują się w nich ani kości, ani artefakty. Cmentarz z Fonmon pozwoli nam odkryć wiele informacji o ludziach, którzy żyli tutaj 1400 lat temu. W innych podobnych miejscach znajdowano już pochówki w pozycji kucznej. Biorąc jednak pod uwagę liczbę zbadanych przez nas grobów, wydaje się, że tutaj mamy duży odsetek takich pochówków. Może być to znak jakichś szczególnych obrzędów pogrzebowych, które tutaj odbywano. Nic jednak nie wskazuje, by ludzie mieszkali w pobliżu cmentarza, zatem ślady gotowania i resztki szkła prawdopodobnie świadczą o ucztach, prawdopodobnie ku czci zmarłych, mówi doktor Andy Seaman, wykładowca archeologii wczesnośredniowiecznej na Cardiff University.

Badania przeprowadzone w 2021 roku za pomocą georadaru wykazały istnienie jakichś struktur. Archeolodzy początkowo sądzili, że znaleźli starożytną farmę. Dopiero po bardziej szczegółowe badania pokazały, że mają do czynienia ze średniowiecznym cmentarzem.

Fonmon Castle powstał jako struktura obronna i centrum administracyjne około 1180 roku. Jego właścicielami był normański ród St John. W roku 1658 został on sprzedany najbogatszemu człowiekowi w Walii, pułkownikowi Philipowi Jonesowi. Od 2019 roku ma nowego właściciela.

Archeolodzy znaleźli pozostałości po średniowiecznym cmentarzu i odbywających się tam ucztach