Kurs na dyrektora generalnego dla małych Chińczyków
Chińskie media państwowe poinformowały, że instytut wczesnej edukacji z Kantonu oferuje trening na dyrektora generalnego (CEO) dla dzieci w wieku 3-12 lat. Za rok nauki trzeba zapłacić 50 tys. juanów, czyli ok. 7,5 tys. dolarów.
Dzieci uczęszczają na zajęcia 2 razy w tygodniu. Uzupełniają wtedy brakujące słowa w zdaniach czy budują konstrukcje z klocków. Wg ulotki reklamowej instytutu, kurs pozwala zostać wpływowym, ambitnym liderem.
Rywalizacja w chińskim systemie edukacyjnym jest bardzo silna. Specjaliści sądzą jednak, że kursy w rodzaju kształcenia przyszłych CEO służą raczej rodzicom, a nie dzieciom. Świadczą bowiem o pozycji społecznej rodziny. Wg nich, skoro przez nasiloną rywalizację dzieci mają mało wolnego czasu, to przeznaczanie go na przymusowe układanie klocków przyniesie więcej szkód niż korzyści.
Ojciec, który udzielił wywiadu agencji informacyjnej Xinhua, przyznał, że zdaje sobie sprawę, że kurs polega głównie na zabawie. Natychmiast dodał jednak, że brała w nim udział większość dzieci z osiedla, dlatego zdecydował się zapisać także swojego potomka. Nie chcieliśmy, oczywiście, pozostać w tyle.
Gonitwa za zapewnieniem dobrej przyszłości i chęć podkreślania statusu często sprawiają, że im droższy kurs, tym większą popularnością się cieszy.
Komentarze (1)
Jajcenty, 29 sierpnia 2016, 16:13
I chyba dobrze zrobił. Dzieciak zacząłby przegrywać, bo jako jedyny nie miałby w CV: w wieku 4 lat ukończyłem kurs CEO z drugą lokatą